the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Ewangelia Mateusza 19
1 I stało się, gdy dokończył Jezus tych rzeczy, poszedł z Galilejej i przyszedł do granic Juda za Jordanem.2 I szło za nim wielkie zgromadzenie ludu i uzdrowił je tam.
3 Tedy przyszli do niego faryzeuszowie, kusząc go i mówiąc k niemu: Godzili się człowiekowi opuścić żonę dla każdej przyczyny?4 A on odpowiedziawszy rzekł im: Nie czytaliście, iż Stworzyciel od początku mężczyznę i niewiastę uczynił je?5 I rzekł: Przeto opuści człowiek ojca i matkę i będzie przyłączon ku żenie swej, a którzy dwa byli, staną się jednym ciałem.6 A tak już nie są dwa, ale jedno ciało: Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza.7 Rzekli mu: Przeczże tedy Mojżesz rozkazał dawać list rozwodowy i opuścić ją?8 A on rzekł im: Mojżesz prze zatwardziałość serca waszego dopuścił wam opuszczać żony wasze, acz od początku nie było tak.9 A ja powiedam wam: Iż kto by kolwiek opuścił żonę swoję, oprócz dla nieczystości, a inszą by pojął, cudzołoży; a kto by kolwiek też opuszczoną pojął, cudzołoży.10 Rzekli mu uczniowie jego: Jesli tak się ma sprawa człowieka z żoną, nie jest pożyteczną rzecz się ożenić.11 A on im rzekł: Nie wszyscy pojmują ty słowa, ale którym jest dano.12 Abowiem są rzezańcy, którzy z żywota matki tak się narodzili i są też rzezańcy, którzy od ludzi są urzezani i są też rzezańcy, którzy się sami urzezali dla królestwa niebieskiego. Kto może pojąć, niechaj pojmuje.
13 Tedy mu ofiarowano dziatki, aby ręce włożył na nie i modlił się, a uczniowie fukali je.14 Ale Jezus rzekł: Zaniechajcie dziatek, ani im zabraniajcie przychodzić do mnie, abowiem takowych jest królestwo niebieskie.15 A włożywszy na nie ręce, poszedł z onąd.
16 I oto jeden przystąpiwszy rzekł jemu: Mistrzu dobry! Co dobrego mam czynić, abym miał żywot wieczny?17 A on rzekł jemu: Przeczże mię zowiesz dobrym? Żaden nie jest dobry, oprócz jednego, to jest Boga. A jesli chcesz do żywota wnidź, zachowaj przykazania.18 I rzekł jemu: Które? I powiedział Jezus: Nie będziesz zabijał, nie będziesz cudzołożył, nie będziesz kradł, nie będziesz mówił fałszywego świadectwa.19 Czci ojca i matkę, a bliźniego twego miłować będziesz, jako samego siebie.20 Rzekł mu młodzieniec: Jam tego wszytkiego strzegł z młodości mojej. Czegoż mi jeszcze nie dostawa?21 Rzekł mu Jezus: Jesli chcesz być doskonałym, idź, przedaj co jedno masz i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, a przyszedszy, pódź za mną.22 A gdy ty słowa młodzieniec usłyszał, poszedł smutny; abowiem miał majętności wiele.
23 Tedy Jezus rzekł uczniom swoim: Zaprawdę powiedam wam, iż bogaty trudno wnidzie do królestwa niebieskiego.24 Zasię powiedam wam: Łatwiej jest wielbłądowi przez dziurę igielną prześć, niż bogatemu wnidź do królestwa niebieskiego.25 Co usłyszawszy uczniowie jego, zlękli się barzo mówiąc: Któż tedy może być zbawion?26 A Jezus wejzrawszy na nie rzekł im: U ludzi to niepodobno jest, ale u Boga wszytki rzeczy podobne są.27 Tedy Piotr odpowiedając rzekł jemu: Otośmy my opuścili wszytko i poszlichmy za tobą: Cóż się nam tedy dostanie?28 A Jezus rzekł im: Zaprawdę powiedam wam, iż wy, którzyście ze mną szli w odrodzeniu, gdy usiędzie Syn człowieczy na stolcu chwały swej, będziecie i wy siedzieć na dwunaście stolcach, sądząc dwanaście pokolenia izraelskie.29 I wszelki, który by opuścił domy, abo bracią, abo siostry, abo ojca, abo matkę, abo żonę, abo dzieci, abo role dla imienia mojego, tyle stokroć weźmie i żywot wieczny dziedzicznie otrzyma.30 A wiele pierwszych będą ostatecznymi, a ostatecznych pierwszemi.