the Fourth Week of Advent
free while helping to build churches and support pastors in Uganda.
Click here to learn more!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Ewangelia Marka 8
1 Za tych tam czasów, gdy zebranie ludzi barzo wielkie było, a nie mieli, coby jedli, wezwał Jezus zwolenników swych i rzekł im:2 Rozlitowałem się nad zebraniem ludzi, abowiem już przez trzy dni zostawają przy mnie, a nie mają co jeść.3 Gdzie więc jesli je opuszczę bez pokarmu do domów ich, ustaną na drodze, abowiem niektórzy z nich z daleka przyszli.4 Tedy mu odpowiedzieli zwolennicy jego: Skądże tych może kto tu na puszczy nakarmić chleba?5 A on ich spytał: Wieleć chleba macie? Tedy oni odpowiedzieli: Siedmioro.6 Rozkazał tedy wielkości ludzi, aby siadła na ziemi, a wziąwszy ono siedmioro chleba, gdy uczynił dzięki, połamał i dał zwolennikom swoim, aby przed nie kładli; i położyli przed ludem.7 Mieli też i trochę rybek, a gdy błogosławił, rzekł aby i ony położyli.8 Jedli tedy i najedli się, a zebrali ułomków, których było zostało siedm koszów.9 A było tych, co jedli, około czterzech tysięcy i rozpuścił je.
10 A wnet wszedszy w łódź z zwolenniki swojemi, przyszedł do granic Dalmanuta.11 I przyszli faryzeuszowie, a poczęli się z nim swarzyć, prosząc od niego znaku z nieba, a kusząc go.12 Tedy serdecznie westchnąwszy w duchu swem rzekł: Przeczże naród ten znaków żąda? Zaprawdę powiedam wam: Żadenci znak nie będzie dan narodowi temu.13 I opuściwszy je, wszedł zasię w łódź, a przeprawił się do dalszego brzegu.14 Zapomnieli tedy z sobą wziąć chleba, a jedno tylko jeden chleb mieli z sobą w łodzi.15 Zatym im rozkazał mówiąc: Obaczcież, a strzeżcież się od kwasu faryzeuszów i od kwasu Herodowego.16 A tak miedzy sobą społu rozmawiali powiedając: Dla tegoż, że chleba nie mamy.17 Ale to gdy poznał Jezus rzekł im: O czymże się gadacie, że nie macie chleba? Jeszczeż nie baczycie ani rozumiecie? I Jeszczeż macie serca zatwardzone?18 Oczy mając nie widzicie i uszy mając nie słyszycie, ani pamiętacie tego?19 Gdym ony pięcioro chleba łamał piciu tysięcy ludziom, wieleście zebrali koszów okruszków? A oni mu powiedzieli: Dwanaście?20 A gdy i ono siedmioro na cztery tysiące, wieleście koszów pełnych zebrali okruszków? A oni mu powiedzieli: Siedm.21 Tedy rzekł do nich: I jakoż nie zrozumiewacie?
22 Potym przyszedł do Betsajda; a przywiedli mu ślepego, prosząc, aby się go dotknął.23 A tak ująwszy ślepego za rękę, odwiódł go precz za miasteczko, a plunąwszy na oczy jego, włożył nań ręce i pytał go, jesliby co widział.24 A on przejzrawszy rzekł: Widzę ludzi; a widzę je chodzące jako drzewa.25 Potym zasię położył ręce na oczy jego, a sprawił to, iż znowu patrzał; a przywrócon jest ku wzroku i widział z daleka a jaśnie wszytki.26 Tedy go odesłał Jezus do domu jego mówiąc: Nie chodźże ani do onego miasteczka, ani żadnemu w miasteczku powiedaj.
27 A wyszedszy Jezus i zwolennicy jego do miasteczek Cezarei, którą nazywano Filipową, pytał zwolenników swoich na drodze mówiąc do nich: Którymże mię ludzie być powiedają?28 A oni mu odpowiedzieli: Janem Krzcicielem, drudzy też Heliaszem, a drudzy jednym z proroków.29 Ale on im rzekł: Wy zasię, którym mię być powiedacie? A odpowiedziawszy Piotr rzekł k niemu: Tyś jest on Krystus.30 Tedy on zakazał, aby tego o nim nikomu nie powiedali.31 I począł je nauczać, że potrzeba było Synowi człowieczemu wiele cierpieć i wzgardzonym być od starszych i od książąt kapłańskich i doktorów, a iż miał być zamordowan, potym iż po trzeciem dniu miał zmartwychwstać.32 A mówił bezpiecznie ty słowa. Tedy Piotr odwiódszy się z nim, począł go z tego fukać.33 Ale on obróciwszy się i wejzrawszy na swe zwolenniki, sfukał Piotra mówiąc: Odejdź ode mnie Szatanie, abowiem nie rozumiesz to, co jest Bożego, ale to, co jest ludzkiego.34 A wezwawszy zebrania ludu i z zwolenniki swemi rzekł im: Któżkolwiek chce za mną idź, niech samego siebie zaprzy, a weźmie krzyż swój i niech pójdzie za mną.35 Abowiem ktokolwiek by chciał zachować duszę swą, straci ją; lecz ktokolwiek utraci duszę swą dla mnie i dla ewanjelijej, ten ją zachowa.36 Bo cóż pomoże człowiekowi, jesliby pozyskał wszytek świat, a żeby utracił duszę swą?37 Abo co za nagrodę da człowiek za swą duszę?38 Abowiem ktoć się wstydać będzie mnie i słów moich miedzy narodem tym cudzołożnym i grzesznym, za tego się też i Syn człowieczy wstydać będzie, gdy przyjdzie z chwałą Ojca swojego z anioły świętymi.