Read the Bible

¹ O gdybyś roztargnął nieba a zstąpił, aby góry rozpłynęły się od obliczności twojej.² Jako ogień gorający, który roztapia i jako ogień, który czyni wodę wrzącą, tak barzo iżby imię twoje znajome było nieprzyjaciołom twoim, a iżby zadrżeli pogani przed obliczem twoim.³ Jako kiedyś czynił dziwy, którycheśmy się nie nadziewali, gdyś zstępował, a góry się rozpływały przed oblicznością twoją.⁴ Nie słychano tego od wieków, ani to do uszu przychodziło; oko nie widziało oprócz ciebie samego Panie Boże, któryby to sprawować miał tym, którzy oczekawają ciebie.⁵ Zabieżałeś tym, którzy się weselili i sprawiedliwość czynili; wspomnią na cię w drogach twoich, oto rozgniewałeś się, gdychmy my w grzech wpadli, a w nimechmy zawżdy leżeli, a wżdy zbawieni będziemy.

⁶ Wszyscy jestechmy jako plugastwa, a wszytki nasze sprawiedliwości są jako szaty naplugawsze; wszyscychmy opadli jako list z drzewa, a złości nasze uniosły nas jako wiatr.⁷ Żaden nie jest, co by wzywał imienia twego i któryby się ocucił, aby się uchwycił ciebie, bowiemeś zakrył oblicze twoje od nas, a dopuściłeś, iżechmy wyniszczeni w złościach naszych.⁸ Ale teraz Panie tyś jest ociec nasz, mychmy są gliną, a ty sam jesteś któryś nas zlepił, a wszyscy jestechmy robota rąk twoich.⁹ Panie nie racz się tak barzo gniewać, a nie przypominaj sobie na wieki nieprawości naszych; oto wejzryj proszę, myć wszyscy jestechmy lud twój.¹⁰ Święte miasta twoje spustoszałe są; Syjon stała się jako pustynia; Jeruzalem puszczą zostało.¹¹ Dom świętego miejsca naszego i chwały naszej, gdzie ojcowie naszy chwalili ciebie, ogniem jest popalony, a wszytko, co było u nas nazacniejszego, to jest spustoszono.¹² Panie izali się nie zawściągniesz ze wszytkim tym? Izali milczeć będziesz, a utrapisz nas tak srodze?