Lectionary Calendar
Thursday, November 21st, 2024
the Week of Proper 28 / Ordinary 33
Attention!
Take your personal ministry to the Next Level by helping StudyLight build churches and supporting pastors in Uganda.
Click here to join the effort!

Read the Bible

Biblia Brzeska

II Księga Królewska 9

1 Tedy Elizeusz prorok zawołał jednego z synów prorockich i rzekł ku niemu: Przepasz swoje biodra a weźmi z sobą tę bańkę oliwy, a idź do Ramot Galaadzkiego.2 A gdy tam przyjdziesz, ujzrysz Jehu, syna Jozafatowego, syna Namsy. A wszedszy tam, odwiedziesz go z pośrodku braciej jego do gmachu wnętrznego.3 A wziąwszy bańkę oliwy, wylejesz ją na głowę jego i rzeczesz: Tak Pan mówi: Pomazałem cię królem nad Izraelem. A potym otworzywszy drzwi, ucieczesz nic tam nie mieszkając.4 Tedy on młodzieniec, sługa prorocki, szedł do Ramot Galaadzkiego.5 A gdy tam przyszedł, hetman i wojska siedzieli, a on tak rzekł: Hetmanie, mam z tobą nieco mówić. I rzekł Jehu do niego: Do którego z nas wszytkich mówisz? I odpowiedział: Do ciebie, hetmanie.6 Tedy on wstawszy wszedł do domu i wylał oliwę na głowę jego, a k temu rzekł: Tak powiedział Pan, Bóg izraelski: Pomazałem cię za króla nad Izraelem, ludem Pańskim.7 I wytracisz dom Achaba, pana twego, abowiem się pomszczę krwie sług swoich, proroków i krwie wszytkich sług Pańskich nad Jezabelą.8 I wyginie wszytek dom Achabów, a wykorzenię aż do namniejszego szczenięcia, tak to, co jest na miejscach obronnych, jako i to, co indziej pozostało w Izraelu.9 I uczynię domowi Achabowemu to, co i domowi Jeroboama, syna Nabatowego i com też uczynił domowi Baazy, syna Achie.10 A Jezabelę też psi zjedzą na polu Jezraelskim, a nie będzie nikt, co by ją pogrzebł. To rzekszy wnet otworzył drzwi i uciekł.

11 Potym Jehu wyszedł do służebników pana swego i spytał go jeden: A powiedziałżeć co dobrego? Poczże do ciebie przychodził ten szalony? A on im odpowiedział: Wszak wy znacie tego męża, a wiecie co mówił?12 Tedy oni rzekli: Nieprawdać to. Ale ty nam powiedz. A on im powiedział: Tak a tak ze mną mówił powiedając, iż Pan tak do mnie rozkazał. Pomazałem cię królem nad Izraelem.13 A także wnet każdy zjąwszy szatę swą, składali je podeń na wschodzie, a zatrąbili w trąbę i mówili: Króluje Jehu!14 Tedy się przysiągł Jehu, syn Jozafatów, syna Namsy, przeciw Joramowi. A na ten czas Joram trzymał straż w Ramot Galaadzkiem ze wszytkim ludem izraelskim, dla Hazaela, króla syryjskiego.15 I wrócił się był król Joram do Jezrael, aby się wygoił z ran, których był dostał od Syrjan walcząc z Hazaelem, królem ich. Tedy rzekł Jehu: Jeśliż się wam tak podoba, niechajże z miasta żaden nie wychodzi, któryby to miał oznajmić w Jezrael.

16 A Jehu wsiadszy na wóz, jechał do Jezrael, gdzie Joram leżał i gdzie na ten czas był Ochozjasz, król judzki, nawiedzając go.17 I był stróż, który stał na wieży w Jezrael, ten ujźrzawszy, ano się toczy huf Jehu, rzekł: Widzę huf idący, a zatym rzekł Joram: Rozkaż jezdnemu, a pośli go przeciwko nim, aby się dowiedział co tam dobrego.18 A tak jezdny bieżał przeciwko nim i mówił: Król pyta: Cóż tam dobrego? A Jehu odpowiedział: A tobie co do tego? Jedź oto za mną. Potym stróż powiedział: Dojechałci poseł do nich. Ale się nie wrócił.19 Zatym wyprawił drugiego, który przyjechawszy do nich rzekł: Pyta się król, co się tam dobrego dzieje. A odpowiedział mu Jehu: A tobie co do tego? Jedź oto za mną.20 Tedy powiedział stróż, iż poseł dojechał do nich, ale się nie wrócił. A wszakoż jedzie jakoby Jehu, syn Namsy. Bo idzie z wielkim gniewem.21 A tak Joram rzekł: Każ zaprzągać. I zaprzężono wóz jego. I wyjechał Joram, król izraelski i Ochozjasz, król judzki, każdy na swym wozie. A wyjechawszy przeciw Jehu, naleźli go na polu Nabota Jezraelity.22 Tam, gdy Joram ujźrzał Jehu rzekł ku niemu: Z czymże dobrym Jehu? A on mu odpowiedział. A z czym dobrym. A jeszcze mają trwać cudzołóstwa matki twej Jezabele i tak wielkie jej czary.23 A natychmiast Joram obróciwszy się, począł uciekać mówiąc do Ochozjasza: Jużci zdrada Ochozjaszu.24 Tedy Jehu wziąwszy łuk w ręce, przestrzelił Jorama miedzy ramiona, aż wypadła strzała przez serce jego i padł na wozie swoim.25 Potym rzekł do Badacera, hetmana swego: Weźmi go, a zrzuć na pole Nabota Jezraelity. Abowiem pamiętam, gdyśmy ja i ty jechali społu za Achabem, ojcem jego. Tedy Pan to proroctwo uczynił był o nim.26 Pomszczę się krwie Nabotowej i krwie synów jego, którąm wczora widział na tymże polu, tak mówi Pan. A przetoż go teraz weźmi, a zrzuć na to pole, według słowa Pańskiego.27 Co ujźrzawszy Ochozjasz, król judzki, uciekał przez ogrody. Za którym goniąc kazał Jehu: Zabijcie też i tego na wozie jego. A to się stało na pagórku Gur, który jest ku Jeblaam. A uciekł do Magedy, tamże umarł.28 Potym i onego włożywszy na wóz, wieźli słudzy jego do Jeruzalem, a pogrzebli go w grobie ojców jego w mieście Dawidowym.29 A tak roku jedennastego za Jorama, syna Achabowego, królował Ochozjasz nad Judą.

30 Zatym Jehu przyszedł do Jezrael. Co gdy usłyszała Jezabel, urumieniła oblicze swoje i ochędożyła głowę swą, a patrzała oknem.31 A gdy Jehu wjeżdżał w branę rzekła: Izali się wiodło dobrze Zambremu, który zabił pana swego?32 A on podniówszy twarz ku oknu rzekł: A jest tam który mój? Tedy wyjzreli dwa, abo trzy komornicy.33 Do których on rzekł: Zrzućcie ją. A tak ją zrzucili. A wylała się krew jej na ścianę i na konie. A on ją podeptał.34 A gdy tam wszedł, jadł i pił i mówił: Nawiedzcie onę przeklętą, a pogrzebcie ją, boć jest córka królewska.35 Tedy szedszy, aby ją pogrzebli, nie naleźli jedno czaszkę z głowy, nogi, a dłoni z rąk jej.36 A wróciwszy się oznajmili mu to. Który do nich rzekł: Wypełniło się słowo Pańskie, które powiedział przez sługę swego Eliasza Tesbitę tak mówiąc: Na polu Jezrael zjedzą psi ciało Jezabele.37 A tak ścierw Jezabele leżał na polu Jezrael, jako gnój, tak iż żaden nie rzekł: Aby to była Jezabel.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile