Lectionary Calendar
Thursday, November 21st, 2024
the Week of Proper 28 / Ordinary 33
Attention!
StudyLight.org has pledged to help build churches in Uganda. Help us with that pledge and support pastors in the heart of Africa.
Click here to join the effort!

Read the Bible

Biblia Brzeska

II Księga Królewska 5

1 I był Naaman, hetman króla syryjskiego, człowiek zacny i poważny u pana swego. Abowiem był przezeń Pan dał wybawienie Syrianom, gdyż był człowiek rycerski, jedno iż był trędowaty.2 A wtargnął był niejaki poczet ludu z Syrjej do ziemie izraelskiej i pojmali tam dzieweczkę niewielką, a przywiedli ją z sobą, która potym służyła żenie Naamanowej.3 Tedy ona mówiła do paniej swej: Dałby to Bóg, aby pan mój mógł być u proroka, który jest w Samarjej, boby był uzdrowion od trędu swego.4 A tak on przyszedszy, oznajmił to panu swemu: Takci a tak mówi ta dzieweczka, która jest z ziemie izraelskiej.5 Na co król syryjski odpowiedział jemu: Jedźże, a ja tobie dam listy do króla izraelskiego. A tak on jechał wziąwszy z sobą dziesięć talentów śrebra i sześć tysięcy złotych we złocie i dziesięcioro szat odmiennych.6 I przyniósł listy do króla izraelskiego w ty słowa: Oto ślę do ciebie Naamana, sługę mego. A przetoż jak cię skoro dojdzie ten list, na ten czas uzdrów go od trędu jego.7 Gdy tedy przeczedł król izraelski on list, rozdarł odzienie swoje na sobie tak mówiąc: I zażem ja jest Bóg, abych mógł kogo umorzyć i uzdrowić, iż oto ten do mnie śle, abych uzdrowił tego człowieka od trędu jego. Zrozumiejcież proszę, a obaczcie, żeć on sobie szuka przyczyny na mię.8 Co gdy usłyszał Elizeusz, mąż Boży, iż król izraelski rozdarł na sobie szaty swe, posłał do niego z tymi słowy: Przeczżeś rozdarł szaty twe? Niechać on teraz przyjdzie do mnie, a dowie się, że jest prorok w Izraelu.

9 A tak jechał Naaman z końmi swemi i z wozem swym, a stanął u drzwi domu Elizeuszowego.10 A Elizeusz wskazał do niego przez posła, aby szedł, a siedm kroć się umył w Jordanie, bo się tak odmieni ciało jego i będzie oczyścione.11 Tedy Naaman rozgniewawszy się odszedł mówiąc: Otom tak myślił sam w sobie, żeby miał wynidź do mnie, a stanąwszy wzywać nade mną imienia Pana, Boga swego, a dotknąwszy się mnie ręką, uzdrowić trąd mój.12 Izaż nie lepsze są rzeki w Damaszku Abana i Ferfar niżli wszytki wody izraelskie? Izali się też w nich umywszy, nie mogę być oczyścion? I także wrócił się, a szedł z gniewem.13 Ale służebnicy jego przystąpiwszy mówili k niemu: O miły ojcze, azaż byś był nie uczynił, gdyć by był co więcszego prorok rozkazał? A tak daleko więcej, gdyć oto rzekł: Umyj się, a będziesz czystym?14 A tak on szedszy umył się siedm kroć w Jordanie na rozkazanie męża Bożego, tak iż ciało jego stało się jako ciało dzieciątka małego i oczyścion jest.

15 Potym się wrócił do męża Bożego ze wszytkim swym pocztem, a wszedszy ku niemu stanął przed nim i mówił: Oto teraz znam, że nie masz Boga na wszej ziemi, jedno w Izraelu. A przetoż cię teraz proszę, weźmi ten upominek od służebnika swego.16 Na co on odpowiedział jemu: Świadkiem mi jest Pan, przed którym stoję, żeć nic od ciebie wziąć nie chcę. Ale go on przymuszał, aby wziął, a on też tym więcej nie chciał.17 Tedy rzekł Naaman: A nie chcesz. Proszę dajże mi, służebnikowi twemu, wziąć tej ziemie brzemię, które by dwa mułowie znieść mogli; abowiem ja, służebnik twój, nie będą już więcej czynił ofiar palonych i inych bogom cudzym, jedno Panu.18 Jedno mi to niechaj Pan odpuści, służebnikowi twemu, iż gdy pan mój wnidzie do kościoła Remmon, chwalić bogów, a ja bych go trzymał pod rękę i kłaniał bych się w kościele Remmon, takowe moje kłanianie na miejscu onym proszę niechaj mi Pan odpuści, służebnikowi twemu.19 Ku któremu on rzekł: Idź w pokoju. Tedy on odjechał od niego był jako milę.

20 A Gezy, sługa Elizeusza, męża Bożego, rzekł tak: Oto pan mój nie chciał nic wziąć od Naamana Syryjczyka, co mu był przyniósł. Ale świadczę Panem, żeć ja pobieżę za nim, a wezmę co od niego.21 A także za nim bieżał, którego ujzrawszy Naaman bieżącego za sobą, skoczył z wozu przeciwko niemu pytając go, co by to dobrego było.22 Któremu odpowiedział: Wszytko dobrze, jedno mię pan mój posłał opowiedając ci: Iż oto teraz przyszli do niego dwa słudzy z góry Efraim od synów prorockich. A tak proszę cię, daj im z talent śrebra i ze dwie szacie odmienne.23 Tedy rzekł Naaman: Chceszli, weźmi dwa talenty i przymusił go k temu, iż mu zawiązał dwa talenty śrebra w dwoje sumki i dwie szacie odmienne, które włożywszy na służebniki swe, kazał nieść przed nim.24 A gdy przyszedł na niektóre miejsce, gdzie się skryć mógł, wziąwszy to od nich i wniósł do domu, a potym ony męże precz odesłał.25 Potym przyszedszy stanął przed Elizeuszem, panem swym, który rzekł ku niemu: Skądże Gezy? A on odpowiedział: Nie postałemci nigdziej sługa twój?26 Ale mu on rzekł: Azaż serce me nie chodziło z tobą, kiedy on mąż zsiadł z woza przeciwko tobie? A potrzebaż było na ten czas brać na szaty, na sady oliwne, winnice, owce, woły, sługi i służebnice?27 A przetoż trąd Naamanów zostanie na tobie i na potomstwie twym aż na wieki. Zatymże od niego wyszedł pobielawszy od trędu, jako śnieg.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile