the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
I Księga Samuela 18
1 A gdy Dawid dokończył rzeczy swej ku Saulowi, tedy Jonatan serdecznie się rozmiłował Dawida, a kochał się w nim, jako w zdrowiu swoim.2 A tak onegoż dnia wziął go Saul do siebie, ani się mu dał wracać do domu ojca jego.3 I zbuntował się Jonatan z Dawidem, abowiem go miłował jako zdrowie swoje.4 A zjąwszy Jonatan z siebie płaszcz, który miał na sobie, dał ji Dawidowi. Przytym drugie swe szaty, miecz, łuk i pas rycerski.5 A gdzie jedno Saul posłał Dawida, szedł wszędy, a roztropnie sobie poczynał. A także Saul przełożył go nad rycerstwem i podobał się wszytkiemu ludowi i służebnikom Saulowym.
6 Gdy się potym wracali, a Dawid się też wrócił, zabiwszy Filistyńczyka, wyszły niewiasty ze wszytkich miast izraelskich śpiewając i tańcując przeciw Saulowi królowi, z bębny, z weselem i z gęślami.7 A grając ony niewiasty śpiewały na przemiany temi słowy: Poraził Saul swój tysiąc, a Dawid swych dziesięć tysięcy.8 I rozgniewał się Saul barzo, a nie podobały mu się ty słowa i rzekł: Przywłaszczyli Dawidowi dziesięć tysięcy, a mnie jedno tysiąc, a czegóż mu więcej potrzeba, jedno królestwa?9 A przetoż Saul od onego czasu zawżdy krzywo patrzył na Dawida.10 Potym nazajutrz duch zły od Boga opętał Saula i plótł leda co w domu swym, a Dawid przed niem grał na harfie, jako i przed tym na każdy dzień. A Saul miał w ręku szefelin.11 I cisnął jem mówiąc: Przebiję Dawida ku ścienie. Ale Dawid ustąpił przed niem po dwakroć.
12 Bał się tedy Saul Dawida, widząc iż Pan był z niem, a od niego odstąpił.13 I odprawił go od siebie, a uczynił go rotmistrzem i wodził lud gdzie było potrzeba.14 Owa Dawid we wszytkich sprawach swych, roztropnie sobie poczynał, przeto iż był Pan przy nim.15 Co gdy widział Saul, iż tak mądrze sobie Dawid poczynał, tedy się go barzo bał.16 Ale wszytek lud izraelski i judzki miłował Dawida, abowiem on sprawcą ich był w rzeczach bojowych.17 A tak Saul rzekł do Dawida: Otoć dam Merob, starszą córkę swą, za żonę, jedno bądź mężnym człowiekiem, a sprawuj walki Pańskie. Bo tak sobie mówił Saul: Niechaj go ja ręką swą nie zabijam, ale niechać zginie od rąk filistyńskich.18 Tedy rzekł Dawid ku Saulowi: Cóżem ja jest, a co jest za stan mój, a co też jest za dom ojca mojego w Izraelu, abych miał być zięciem królewskim?19 A gdy przyszedł czas, iż Merob córka Saulowa miała być dana Dawidowi, tedy ją dano za żonę Adrjelowi Meholatyckiemu.20 Ale Michol, córka Saulowa, rozmiłowała się Dawida. Co gdy powiedziano Saulowi, tedy mu się to barzo podobało.21 I rzekł Saul: Dam mu ją na jego upadek, aby tym rychlej zginął od rąk filistyńskich. A przetoż rzekł Saul Dawidowi: Dam ci dziś tę drugą i będziesz zięciem moim.22 A także Saul rozkazał sługam swoim: Mówcie potajemnie Dawidowi: Oto król upodobał cię sobie i miłują cię wszytcy służebnicy jego, a przetoż teraz zostań zięciem królewskim.23 Opowiedzieli tedy służebnicy Dawidowi słowa ty. Ale im odpowiedział Dawid: I mnimacież, żeby leda co było być zięciem królewskim? Gdyżem ja jest człowiek ubogi i niskiego stanu.24 A przetoż słudzy opowiedzieli to Saulowi: Takci a tak powiedział Dawid.25 Tedy rzekł Saul: Tak mu powiedzcie: Niedba-ć król o wiano, jedno tylko chce mieć sto nieobrzezek filistyńskich, aby się tak pomsta stała nad nieprzyjaciółmi królewskimi. Bo myślił Saul, jakoby wydać Dawida w ręce Filistynom.26 Tedy słudzy jego powiedzieli to Dawidowi i podobała się ta rzecz jemu, aby został zięciem królewskiem, jedno jeszcze czas był nie przyszedł.27 A tak wstał Dawid i szedł z ludem swym, a pobił dwieście z mężów filistyńskich, których nieobrzeski przyniósł, a oddano je spełna królowi, aby tak był zięciem jego. Dał mu tedy Saul Michol, córkę swą, za żonę.28 A widząc Saul i obaczając to pilnie, iż był Pan z Dawidem, a iż go miłowała Michol, córka jego.29 Tedy się go tym więcej bał, tak iż zawżdy Saul był nieprzyjacielem Dawidowi.30 Potym książęta filistyńskie ruszyły się, a od tego czasu jako się ruszyły, Dawid roztropniej sobie poczynał przed wszytkiemi sługami Saulowemi, stąd było tym sławniejsze imię jego.