Lectionary Calendar
Sunday, November 24th, 2024
the Week of Christ the King / Proper 29 / Ordinary 34
Attention!
StudyLight.org has pledged to help build churches in Uganda. Help us with that pledge and support pastors in the heart of Africa.
Click here to join the effort!

Read the Bible

Biblia Warszawska

Ewangelia Marka 9

1 I mówił im: Zaprawdę powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, zanim nie ujrzą Królestwa Bożego, nadchodzącego w mocy.2 A po sześciu dniach wziął Jezus z sobą Piotra i Jakuba, i Jana i wprowadził ich tylko samych na wysoką górę, na osobność, i przemienił się przed nimi.3 I szaty jego stały się tak lśniąco białe, jak ich żaden farbiarz na ziemi wybielić nie zdoła.4 I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, i rozmawiali z Jezusem.5 A odezwawszy się Piotr, rzekł do Jezusa: Mistrzu! Dobrze nam tu być; rozbijmy trzy namioty: Tobie jeden i Mojżeszowi jeden, i Eliaszowi jeden.6 Nie wiedział bowiem, co ma powiedzieć, bo ogarnął ich lęk.7 I powstał obłok, który ich zacienił, a z obłoku rozległ się głos: Ten jest Syn mój umiłowany, jego słuchajcie.8 A nagle, rozejrzawszy się wokoło, już nikogo przy sobie nie widzieli, tylko Jezusa samego.9 A gdy zstępował z góry, przykazał im, aby nikomu nie opowiadali o tym, co widzieli, dopóki Syn Człowieczy nie zmartwychwstanie.10 I zachowali to słowo u siebie. ale zastanawiali się między sobą, co to znaczy powstanie z martwych.11 Pytali go też, mówiąc: Cóż to mówią uczeni w Piśmie, że Eliasz ma przyjść pierwej?12 A On im odrzekł: Eliasz wprawdzie przyjdzie najpierw i wszystko naprawi; ale jakże napisano o Synu Człowieczym? Musi wiele ucierpieć i za nic być poczytanym.13 Ale powiadam wam, że i Eliasz przyszedł, i uczynili mu, co chcieli, jak o nim jest napisane.

14 I przyszedłszy do uczniów, ujrzeli mnóstwo ludu wokół nich i uczonych w Piśmie, rozprawiających z nimi.15 I wnet wszystek lud, ujrzawszy go, zdumiał się, i przybiegłszy, witał go.16 I zapytał ich: O czym z nimi rozprawiacie?17 Wtedy odpowiedział mu jeden z ludu: Nauczycielu, przyprowadziłem do ciebie syna mego, który ma ducha niemego.18 A ten, gdziekolwiek go pochwyci, szarpie nim, a on pieni się i zgrzyta zębami i drętwieje; i mówiłem uczniom twoim, aby go wygnali, ale nie mogli.19 A On im odrzekł, mówiąc: O rodzie bez wiary! Jak długo będę z wami? Dokąd będę was znosił? Przywiedźcie go do mnie!20 I przywiedli go do niego. A gdy go duch ujrzał, zaraz zaczął nim szarpać, a on upadłszy na ziemię, tarzał się z pianą na ustach.21 I zapytał ojca jego: Od jak dawna to się z nim dzieje? A on powiedział: Od dzieciństwa.22 I często go rzucał nawet w ogień i wodę, żeby go zgubić; ale jeżeli coś możesz, zlituj się nad nami i pomóż nam.23 A Jezus rzekł do niego: Co się tyczy tego: Jeżeli coś możesz, to: Wszystko jest możliwe dla wierzącego.24 Zaraz zawołał ojciec chłopca: Wierzę, pomóż niedowiarstwu memu:25 A Jezus, widząc, że tłum się zbiega, zgromił ducha nieczystego i rzekł mu: Duchu niemy i głuchy! Nakazuję ci: Wyjdź z niego i już nigdy do niego nie wracaj.26 I krzyknął, i szarpnął nim gwałtownie, po czym wyszedł; a chłopiec wyglądał jak martwy, tak iż wielu mówiło, że umarł.27 A Jezus ujął go za rękę i podniósł go, a on powstał.28 I gdy wrócił do domu, uczniowie jego pytali go na osobności: Dlaczego to my nie mogliśmy go wygnać?29 I rzekł im: Ten rodzaj w żaden inny sposób wyjść nie może, jak tylko przez modlitwę.

30 I wyszedłszy stamtąd, przechodzili przez Galileę; a nie chciał, aby ktoś o tym wiedział.31 Pouczał bowiem uczniów swoich i mówił im: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzkie i zabiją go, ale zabity po trzech dniach zmartwychwstanie.32 Oni jednak nie rozumieli tego słowa, a bali się go pytać.33 I przybyli do Kafarnaum. A będąc w domu, zapytał ich: O czym to rozprawialiście w drodze?34 A oni milczeli, bo rozmawiali między sobą w drodze o tym, kto z nich jest największy.35 I usiadłszy, przywołał dwunastu i rzekł im: Jeśli ktoś chce być pierwszy, niechaj stanie się ze wszystkich ostatnim i sługą wszystkich.36 Potem wziął małe dziecię, postawił je przed nimi i wziąwszy je w ramiona, rzekł do nich:37 Kto by przyjął jedno z takich dziatek w imieniu moim, mnie przyjmuje, a ktokolwiek by mnie przyjął, nie mnie przyjmuje, lecz tego, który mnie posłał.38 Odpowiedział mu Jan: Nauczycielu! Widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi za nami, jak wypędzał w twoim imieniu demony, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził za nami.39 Ale Jezus rzekł: Nie zabraniajcie mu, ponieważ nie ma takiego, kto by dokonywał cudów w imieniu moim i mógł zaraz potem źle o mnie mówić.40 Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami.

41 Albowiem kto by napoił was kubkiem wody w imię tego, że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie straci zapłaty swojej.42 A kto by zgorszył jednego z tych maluczkich, którzy wierzą, temu lepiej by było, by zawiesić na jego szyi kamień młyński, a jego wrzucić do morza.43 A jeśli cię gorszy ręka twoja, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść kaleką do żywota, niż mieć dwoje rąk, a pójść do piekła, w ogień nieugaszony,44 Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie.45 A jeśli cię gorszy noga twoja, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść kulawym do żywota, niż mieć dwie nogi, a być wrzuconym do piekła,46 Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie.47 I jeśli cię gorszy oko twoje, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do Królestwa Bożego, niż mieć dwoje oczu, a być wrzuconym do piekła,48 Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie.49 Albowiem każdy ogniem będzie osolony.50 Sól, to dobra rzecz, ale jeśli sól zwietrzeje, czymże ją przyprawicie? Miejcie sól w samych sobie i zachowujcie pokój między sobą.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile