the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Warszawska
Ewangelia Marka 13
1 I gdy On wychodził ze świątyni, rzekł mu jeden z uczniów jego: Nauczycielu, patrz, co za kamienie i co za budowle.2 A Jezus mu odrzekł: Czy widzisz te wielkie budowle? Nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie został rozwalony.3 A gdy siedział na Górze Oliwnej, naprzeciw świątyni, zapytali go na osobności Piotr i Jakub, i Jan, i Andrzej:4 Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak, gdy to wszystko będzie się spełniać?
5 Wtedy Jezus zaczął do nich mówić: Baczcie, żeby was ktoś nie zwiódł.6 Wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest, i wielu zwiodą.7 A gdy usłyszycie o wojnach oraz wieści wojenne, nie trwóżcie się; musi się to stać, ale to jeszcze nie koniec.8 Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu i będą miejscami trzęsienia ziemi, będzie głód. To jest początek boleści.9 Ale wy sami miejcie się na baczności: Będą was wydawać sądom, a w synagogach będziecie bici; postawią was też przed namiestnikami i królami z mego powodu, abyście złożyli świadectwo przed nimi.10 Lecz najpierw musi być zwiastowana ewangelia wszystkim narodom.11 A gdy was poprowadzą, żeby was wydać, nie troszczcie się naprzód o to, co macie mówić, ale mówcie to, co wam będzie dane w owej godzinie, albowiem nie wy jeteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Święty.12 I wyda na śmierć brat brata, a ojciec syna, i powstaną dzieci przeciwko rodzicom, i przyprawią ich o śmierć.13 I będziecie w nienawiści u wszystkich dla imienia mego; ale kto wytrwa do końca, będzie zbawiony.
14 Gdy tedy ujrzycie ohydę spustoszenia, stojącą tam, gdzie stać nie powinna - kto czyta, niech uważa - wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry.15 A kto jest na dachu, niech nie zstępuje na dół i nie wchodzi do środka, aby coś wziąć z domu swego.16 A kto jest na roli, niech nie wraca, by zabrać swój płaszcz.17 Biada też kobietom brzemiennym i karmiącym w owych dniach.18 Módlcie się tylko, aby to nie wypadło zimą.19 Albowiem dni owe będą taką udręką, jakiej nie było aż dotąd od początku stworzenia, którego dokonał Bóg, i jakiej już nie będzie.20 A jeśliby Pan nie skrócił tych dni, nie ocalałaby żadna istota, ale ze względu na wybranych, których wybrał, skrócił te dni.21 I gdyby wam wtedy kto powiedział: Oto tu jest Chrystus, oto tam, nie wierzcie;22 Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą znaki i cuda, aby o ile można, zwieść wybranych.23 Wy tedy baczcie: Przepowiedziałem wam wszystko.
24 Ale w owe dni, które nastaną po tej udręce, zaćmi się słońce i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem,25 I gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebieskie będą poruszone.26 A wtedy ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach z wielką mocą i chwałą.27 I wówczas pośle aniołów, i zgromadzi wybranych swoich z czterech stron świata, od krańca ziemi aż po kraniec nieba.
28 A od figowego drzewa uczcie się podobieństwa: Gdy gałąź jego już mięknie i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato.29 Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, już u drzwi.30 Zaprawdę powiadam wam, że nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie.31 Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą.32 Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec.33 Baczcie, czuwajcie; nie wiecie bowiem, kiedy ten czas nastanie.34 Jest to tak, jak u człowieka, który odjechał, zostawił dom swój, dał władzę sługom swoim, każdemu wyznaczył jego zadanie, a odźwiernemu nakazał, aby czuwał.35 Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: czy wieczorem, czy o północy, czy gdy kur zapieje, czy rankiem.36 Aby gdy przyjdzie, nie zastał was śpiącymi.37 To, co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie!