the Week of Christ the King / Proper 29 / Ordinary 34
Click here to learn more!
Read the Bible
Biblia Tysiąclecia
Księga Hioba 9
1 I odpowiedział Ijob, a rzekł:2 Prawdziwieć wiem, że tak jest; bo jakożby miał być usprawiedliwiony człowiek przed Bogiem?3 Jeźliby się z nim chciał spierać, nie odpowie mu z tysiąca na jednę rzecz.4 Mądry jest sercem, i mocny siłą; któż użył pokoju, stawiwszy się mu upornie?5 On przenosi góry, a nie wiedzą ludzie, kto je podwraca w gniewie swym.6 On wzrusza ziemię z miejsca swego, a słupy jej trzęsą się.7 Gdy on zakaże słońcu, nie wschodzi; i gwiazdy pieczętuje.8 On sam rozpościera niebiosa, i depcze po wałach morskich.9 On sprawił wóz niebieski z gwiazd, Oryjona i Hyjady, i inne gwiazdy skryte na południe.10 On czyni rzeczy wielkie, a niewybadane i dziwne, którym niemasz liczby.11 Oto, idzieli mimo mię, nie widzę go; a przychodzili, nie baczę go.12 Oto gdy co porwie, któż go przymusi, aby przywrócił? Albo któż mu rzecze: Cóż czynisz?13 Gdyby Bóg nie odwrócił gniewu swego, upadliby przed nim pomocnicy hardzi.
14 Jakoż mu ja tedy odpowiem? Jakie słowa obiorę przeciwko niemu?15 Któremu, chociażbym był sprawiedliwym, nie odpowiem; owszem się sędziemu memu upokorzę.16 Choćbym go wzywał, a onby mi się ozwał, przecię nie wierzę, aby przypuścił do uszów głos mój:17 Bo mię starł w wichrze, i rozmnożył rany moje bez przyczyny;18 Nie dopuszcza mi odetchnąć, owszem mię nasyca gorzkościami.19 Jeźli się udam do mocy, oto on najmocniejszy; a jeźli do sądu, któż mię z nim sprowadzi?20 Jeźlibym się usprawiedliwiał, usta moje potępią mię; jeźlibym się doskonałym czynił, tedy mię przewrotnym być pokaże.21 Chociażbym był doskonały, przecież ja tego do siebie znać nie będę; ale dam naganę żywotowi memu.
22 Jedno jest, dla czegom to mówił: że tak doskonałego, jako i niezbożnego on niszczy;23 Jeźli biczem nagle zabija, z pokuszenia niewinnych naśmiewa się;24 Ziemia podana bywa w ręce niezbożnika, oblicze sędziów jej zakrywa. A jeźliż nie on, któż tedy inny jest, co to czyni?
25 Ale dni moje prędsze były niż poseł; uciekły, a nie widziały nic dobrego.26 Przeminęły jako prędkie łodzie, jako orzeł lecący do żeru.27 Jeźli rzekę: Zapomnę narzekania mego, zaniecham gniewu swego, a posilę się:28 Tedy się lękam wszystkich boleści moich, widząc, że mię z nich nie wypuścisz.29 Jeźlim ja niezbożny, przeczże próżno pracuję?30 A choćbym się umywał wodami śnieżnemi, i oczyściłbym mydłem ręce moje:31 Wszakże w dole zanurzysz mię, i brzydzić się mną będą szaty moje.32 Albowiem on nie jest człowiekiem jako ja, abym mu śmiał odpowiedzieć, albo żebym z nim miał iść w prawo.33 Bo nie masz między nami rozjemcy, któryby mógł rozwieść sprawę naszę.34 Niech tylko zdejmie zemnie rózgę swoję, a strach jego niech mię nie straszy;35 Tedy będę mówił, a nie będę się go bał; bom ja nie jest taki sam u siebie.