Lectionary Calendar
Sunday, December 22nd, 2024
the Fourth Week of Advent
Attention!
Tired of seeing ads while studying? Now you can enjoy an "Ads Free" version of the site for as little as 10¢ a day and support a great cause!
Click here to learn more!

Read the Bible

Biblia Brzeska

Księga Rut 2

1 Noemi miała powinowatego po mężu swym, człowieka mężnego z domu Elimelechowego, którego zwano Booz.2 I rzekła Ruta Moabitka do Noemi: Proszę, niechaj pójdę na pole, a niechaj zbieram kłosy u tego, który by mi z łaską dopuścił. A ona jej rzekła: Idź miła córko.3 A tak ona odszedszy zbierała kłosy po polu za żeńcami i przyszła z trefunku na pole Boozowe, który był z domu Elimelechowego.

4 A oto na ten czas przyszedł tam pan z Betlehem i rzekł do żeńców: Pan z wami niechaj będzie, a oni mu odpowiedzieli: Niechajżeć Pan błogosławi.5 Rzekł tedy Booz do sługi swego, którego był postawił nad onymi żeńcy: A to czyja dzieweczka?6 I odpowiedział mu sługa, on który u żeńców stał: Ta dzieweczka jest Moabitka, która przyszła z Noemi z ziemie moabskiej.7 A prosiła nas, aby tu sobie zbierając kłosy nawiązała z kilka snopków za żeńcami, otóż tu jest aż do tego czasu jakoż od poranku przyszła, a barzo mało doma siedzi.8 A tak Booz rzekł do Ruty: Słuchaj miła córko, nie chodź że zbierać kłosów na insze pole, ale tu zostań z dziewkami mojemi.9 Bądź pilna pola tego, na którem żną, a chodź za nimi, bociem już roskazał służebnikom swoim, iżby się ciebie żaden nie tknął. Jeśliż upragniesz, idź do naczynia a pij z tego, z kąd czerpią i służebnicy moi.10 Tedy ona upadszy na oblicze swe, a ukłoniwszy się aż do ziemie tak mówiła: Z kądżem znalazła tę łaskę u ciebie, iż mię znasz, gdyżem jest cudzoziemka?11 Na to jej odpowiedział Booz: Opowiedziano mi, coś uczyniła świekrze swej po śmierci męża twego, a jakoś opuściwszy ojca i matkę twą i ziemię, w którejeś się narodziła, przyszłaś tu do ludu przed tym tobie nieznajomego.12 Niechajżeć odda Pan pracą twą, a Pan, Bóg izraelski, niechaj będzie doskonałą zapłatą twoją, gdyżeś się ty uciekła pod obronę skrzydeł jego.13 Tedy ona rzekła: Mój panie, niechajże tę łaskę uznam po tobie, gdyżeś mię pocieszył, a mówiłeś łaskawie do służebnice twojej, chociażem ja nie jest jako jedna z służebnic twoich.14 Ku której rzekł Booz: Gdy będzie czas jedzenia, przyjdźże tu, a jedz chleb omoczywszy sztukę swą w occie. Także ona siadła przy żeńcoch i podał jej ciasta, którego się najadła aż jej i zostało.15 Wstała potym ku zbieraniu, a Booz roskazał służebnikom mówiąc: Niechaj i między samemi snopki zbiera, a nie brońcie jej tego.16 Ale jeszcze chcąc upuszczajcie z snopów i zostawiajcie, aby zbierała, a nie fukajcie na nię.

17 A tak na onym polu zbierała aż ku wieczorowi i nazbierawszy namłóciła z onego, jakoby efa jęczmienia.18 Tedy to niosąc z sobą, szła do miasta, a oglądała świekra jej ono, co nazbierała, tedy jeszcze wyjąwszy to, czego była sama nie dojadła, oddała jej.19 Ku której rzekła świekra jej: Kędyżeś to dziś zbierała, a gdzieżeś robiła? Niechaj ten, który na cię był tak baczny błogosławionem będzie. Tedy ona oznajmiła świekrze swej, co się z nią działo tak powiedając: Booz jest imię mężowi temu, com robiła u niego.20 Potym rzekła Noemi ku niewiastce swej: Niechajżeć będzie błogosławionem od Pana, który nie zawściągnął miłosierdzia swego od żywych i umarłych. Nad to jeszcze rzekła Noemi: Ten mąż jestci nasz powinowaty, a jest krewnem naszym.21 I rzekła Rut Moabitka: Nadto jeszcze mówił mi on mąż: Bądźże tu już przy służebnikach moich aż do końca żniwa wszytkiego.22 A tak rzekła Noemi do Rut, niewiastki swej: Dobrze miła córko, iż będziesz chodziła z służebnicami jego, by cię kto iny nie hamował na polu swoim.23 A przetoż się ona przyłączyła do służebnic Boozowych dla zbierania, aż się dokończyło żniwo jęczmienia i pszenice, potym się wróciła do świekry swojej.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile