Lectionary Calendar
Thursday, November 21st, 2024
the Week of Proper 28 / Ordinary 33
Attention!
Take your personal ministry to the Next Level by helping StudyLight build churches and supporting pastors in Uganda.
Click here to join the effort!

Read the Bible

Biblia Brzeska

Ewangelia Łukasza 14

1 I stało się, gdy on przyszedł do domu książęcia niektórego faryzejskiego w sabat, iż by tam jadł, tedy go oni podstrzegali.2 A oto człowiek niektóry spuchły był przed nim.3 Tedy Jezus odpowiedziawszy rzekł do zakonnych wykładaczów i do faryzeuszów: Godzili się uzdrawiać w sabat?4 Ale oni milczeli. Tedy go uzdrowił i puścił.5 A odpowiedziawszy rzekł im: Gdyby osieł abo wół którego z was wpadł w studnią, zali go nie natychmiast wyciągnie w dzień sobotni?6 I nie mogli mu nic odpowiedzieć przeciwko temu.

7 Zatym przytoczył podobieństwo na ty, którzy byli wezwani, bacząc jako pierwsze zasiadania obierali mówiąc do nich:8 Gdy będziesz od kogo wezwan na wesele, nie siadajże na pierwszym miejscu, by kiedy zacniejszy kto niż ty nie był wezwan od niego.9 A tedy przyszedszy ten, który ciebie i onego wezwał, rzekłby tobie: Postęp mu miejsca, a tak byś ze wstydem musiał otrzymać posledniejsze miejsce.10 Ale gdy będziesz wezwan, idźże siedzieć na poslednim miejscu, a gdy przyjdzie ten, który cię wezwał rzecze tobie: Przyjacielu! Wstąp wyzszej; a tedyć tobie będzie cześć przed wszytkiemi, którzy z tobą siedzą.11 Abowiemci wszelki, co się wynosi zniżon będzie, a kto się uniża, wywyższon będzie.12 Zatym rzekł ku onemu, który go był wezwał: Gdy sprawujesz obiad abo wieczerzą, nie wzywajże przyjaciół twoich, ani braciej twej, ani krewnych twych, ani sąsiad bogatych, żeby cię też zasię wzajem nie wezwali i oddali to tobie.13 Ale gdy sprawujesz ucztę, wzówże ubogich, ułomnych, chromych i slepych.14 A będziesz szczęsliwym, iż nie będą mogli oddać tobie, abowiem ci będzie oddano przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych.

15 To słysząc niektóry z tych, którzy społu siedzieli rzekł jemu: Szczęsliwyć ten jest, który je chleb w królestwie Bożym.16 Ale mu on powiedział: Człowiek niektóry sprawił wieczerzą wielką i wezwał ich wiele.17 I gdy była godzina wieczerzej, posłał sługę swego, aby powiedział wezwanym: Pódźcież, boć już wszytko gotowo.18 Lecz się wszyscy jednako wymawiać poczęli. Pierwszy mu rzekł: Kupiłem rolą i mam potrzebę idź, a oglądać ją. Proszę cię, miej mię za wymówionego.19 A drugi rzekł: Kupiłem pięć par wołów i idę ich doświadczać. Proszę cię, miej mię za wymówionego.20 Drugi zasię rzekł: Żonem pojął i dla tegoż przydź nie mogę.21 A gdy się sługa od nich wrócił, oznajmił to Panu swemu. Tedy się gospodarz rozgniewawszy, rzekł słudze swemu: Idź rychło na ulice i na przecznice miesckie, a ubogie, ułomne, chrome i slepe tu przywiedź.22 I rzekł sługa: Panie! Stało się, jakoś rozkazał i jeszczeć miejsce zostało.23 Rzekł tedy Pan słudze: Idź na drogi i miedzy opłotki, a pądź, niech idą, aby był napełnion dom mój.24 Abowiemci wam powiedam, żeć żaden z onych mężów, którzy są wezwani, nie ukusi wieczerzej mojej.

25 Szło tedy przy nim wielkie zgromadzenie, a obróciwszy się rzekł do nich:26 Jesliż kto idzie do mnie, a nie ma w nienawiści ojca swego i matki swej, żony i dzieci, braciej i sióstr i co też więcej, duszę swojej, ten ci nie może być moim zwolennikiem.27 Ktokolwiek też nie nosi krzyża swego, a idzie za mną, nie może być mym zwolennikiem.28 Bo któż z was jest, który gdyby chciał budować wieżę, zaż nie pierwej siedząc, rachuje nakład, jesliby mu dostatczył ku dokonaniu?29 Aby gdyby założył fundamenty, a dokończyć nie mógł, ci którzy widzą, nie poczęli szydzić z niego.30 Mówiąc: Człowiek ten począł budować, a nie mógł dokonać.31 Abo który jest król, coby wyjechawszy chciał zwieść bitwę z drugim królem, nie pierwej siadł, radząc się, jesliż może z dziesiącią tysięcy zaciągnąć onemu, który z dwiemadziesty tysięcy jedzie przeciw niemu?32 I owszem, póki on jeszcze jest daleko, wysyła z poselstwem, prosząc oto, coby było ku pokojowi.33 Także tedy, którykolwiek z was nie wyrzekł się wszytkich swych majętności, tenci nie może być moim zwolennikiem.34 Dobrać jest sól, lecz jesli sól smak straci, czymże ją naprawią?35 Gdyż się ani na ziemię ani w gnój nie godzi, ale bywa precz wyrzucona. A tak kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile