the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Księga Jeremiasza 10
1 Wy z domu izraelskiego słuchajcie słowa, które wydał Pan przeciw wam.2 Pan tak mówi: Nie uczcie się dróg pogańskich, a nie bójcie się znamion niebieskich, tak jako się ich pogani boją.3 Abowiem ustawy ludzkie są próżność. Bo rzemieśnik wyciosawszy drzewo w lesie toporem robotą rąk swoich.4 Ochędoży je złotem i śrebrem i przybije je goźdźmi i młotem, tak iż się nie ruszy.5 Stoją prosto jako palma, a wżdy nic nie mówią. Noszą je, bo chodzić nie mogą. A przetoż nie bójcie się ich, gdyż nic złego, ani też nic dobrego uczynić nie mogą.6 O Panie, żaden tobie podobnym nie jest; tyś jest wielki, a imię twoje wielkie jest w możności.7 O królu narodów, któż się nie ulęknie ciebie? Abowiem twoja jest wielmożność miedzy wszemi mędrcy pogańskiemi i we wszytkich królestwach ich żaden nie jest podobny tobie.8 Zaiste w tym jednym tylko zgłupieli i poszaleli, iż drewno jest im nauką próżności.9 Srebro wybrejtowane przynoszą z Tarsys, a złoto z Ofaz ku robocie rzemieśnikowi i w ręku złotniczych bywa wyrobione, ubiór ich jest jedwabny i szarłatny, a wszytko to jest sprawa mędrków.10 Ale Pan jest Bóg prawdziwy, Bóg żywy i król wieczny. Zadrży ziemia od gniewu jego, a narodowie nie będą mogli strzymać popędliwości jego.11 Wy tak im powiecie: Bogowie, którzy nie stworzyli nieba i ziemie, oni poginą z ziemie i pod niebem.12 On, który uczynił ziemię mocą swoją, a który rozrządził okrąg świata mądrością swoją i rościągnął nieba roztropnością swoją.13 Który głosem swym grzmiąc zbiera wielkość wód na powietrzu, a podnosi mgły z kończyn ziemie, a błyskawice obraca w dżdże i wzbudza wiatry z miejsc skrytych.14 Wszelki człowiek zgłupieje w umiejętności, każdy złotnik zawstydzi się za strugałkę, abowiem bałwany ich lite są matactwo, a nie masz w nich ducha.15 Są rzeczy próżne, a sprawa fałeszna, poginą czasu nawiedzenia ich.16 Dział Jakubów nie jest podobny im, abowiem jest stworzyciel wszech rzeczy, a Izrael jest różdżka dziedzictwa jego, a imię jego jest Pan zastępów.
17 Ty, który mieszkasz na miejscach obronnych, znieś wszytki twe towary z ziemie.18 Abowiem tak mówi Pan: Oto teraz jako z proce wyciskam mieszkające na ziemi i będę je treskał według złości ich.19 Biada mnie dla upadku mego i dla rany boleści pełnej. I myśliłem: Zaiste to moja niemoc, a muszę ją cierpieć.20 Namiot mój zborzony jest, wszytki powrozy moje potargane są, synowie moi wyszli ode mnie i nie masz ich. Żadny nie jest, któryby miał rozbić namiot mój, a podnieść popony moje.21 Abowiem pastyrze oszaleni są i nie szukają Pana, a dlategoż się głupie sprawowali, a wszytka trzoda pastwiska ich rozproszona jest.22 Oto głos huku, który idzie wielkim wzruszeniem od ziemie północnej, aby obrócił miasta judzkie w spustoszenie, a ku mieszkaniu smokom.23 Znam to Panie, iż droga człowiecza nie jest jego, a nie jest to rzecz człowiecza, aby miał chodzić gdzie chce i sprawować postępki swe.24 O Panie, skarz mię, jedno tylko z miarą, a nie w gniewie twoim, abyś mię snadź w niwecz nie obrócił.25 Wylej popędliwość twoję na pogany, którzy cię nie poznali i na narody ty, które imienia twego nie wzywały, abowiem pożarli Jakuba i pochłanęli go, wytrawili go, a spustoszyli mieszkanie jego.