the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Księga Powtórzonego Prawa 2
1 Na ten czas wróciwszy się, szliśmy na puszczą ku Morzu Czerwonemu, tak jako mi był Pan rozkazał a obchodziliśmy przez wiele dni górę Seir.2 Tedy mię Pan napominał tymi słowy.3 Dosycieście już chodzili około tej góry, obróćcież się już ku północy.4 Rozkażże ludowi: Gdy wnet pójdziecie przez granice braciej waszej, synów Ezaw, którzy mieszkają w Seir, a oni się was bać będą, strzeżcież się wy też pilnie.5 Abyście ich nie zdraźnili, abowiem wam i na stopę nie dam ziemie ich, gdyżem ja górę Seir dał w osiadłość Ezawowi.6 A tak potrzeby ku żywności za pieniądze u nich kupować będziecie i wodę ku piciu.7 Abowiemci Pan, Bóg twój, we wszytkich twych sprawach szczęścił i sprawił ci przechód bezpieczny przez onę wielką puszczą w onych czterdzieści lat, w których Pan, Bóg wasz, tak był przy tobie, iżeś żadnej rzeczy nie potrzebował.
8 Obrócilichmy się tedy od braciej naszej, synów Ezaw, mieszkających w Seir drogą równą od Elat i od Asyjongaber, a udaliśmy się drogą ku puszczy Moabitów.9 Tamże mi Pan zakazał mówiąc tymi słowy: Nie targaj się na Moabity, ani podnoś walki przeciw im, abowiem ja ziemie ich nie dam tobie w osiadłość, gdyżem Lotowemu potomstwu podał Ar w dziedzictwo10 Kędy pirwej Emitowie mieszkali, który lud i wielkością i możnością i wzrostem równał się Enacytom.11 Które też miano za obrzymy jako Enacity i nazywali je Moabitowie Emim.12 Także i w Seir mieszkali przed tym Horejczycy, ale synowie Ezaw wygnali i wygładzili je, a osiedli w ziemi ich jako to uczynili Izraelczycy w ziemi osiadłości swojej, którą im Pan dał.13 A przetoż, teraz już przeprawcie się przez rzekę Zared. I takżechmy się przeprawili.14 Czas tedy ten, pókichmy byli w drodze od Kadesbarne, ażeśmy przeszli przez rzekę Zared, było trzydzieści i ośm lat, aż wyginął wszytek on naród z obozu mężów godnych ku boju, tak jako to im był zaprzysiągł Pan.15 Abowiem ręka Pańska była przeciwko nim tak, iż wszytcy wyginęli z pośród obozu.16 Owa gdy wszyscy bojownicy z pośrzód ludu przez śmierć wytraceni byli.17 Tedy Pan mówił ku mnie w ty słowa.18 Dziś przejdziesz granice moabskie, to jest Ar.19 A tak, gdy bliżej ku Ammonitom przychodzić będziesz, tedy się na nie nie targniesz, ani ich drażnić będziesz. Abowiem ziemię Ammonitów nie dam w osiadłość tobie, którąm ja podał w osiadłość potomstwu Lotowemu.20 Którą też ziemię miano za ziemię obrzymów, abowiem obrzymi w niej mieszkali przed tym, które Ammonitowie nazywali Zomzomim.21 Lud który się równał wielkością, możnością i wzrostem z Enacytami, ale je Pan wygubił przed nimi, a tak Ammonitowie odzierżeli miesca ich i tamże mieszkali.22 Jako uczynił i synom Ezaw, którzy mieszkali w Seir, iż dla nich wytracił Horejczyki, tak iż oni jeszcze i po dziś dzień trzymają, posiadwszy ziemię ich.23 A także Kaftorytowie, którzy wyszli z Kaftor, wytracili Ewejczyki w Hazerim, aż do Gazy, tamże się osadzili w ziemi ich.
24 Ruszcież się tedy, a przeprawcie przez rzekę Arnon, oto ja dawam w ręce wasze Sehona, króla z Hesebon Amorejczyka z jego ziemią, teraz-że już poczni brać osiadłości jego a rusz wojnę przeciw jemu.25 Dziś ja pocznę wszytki narody, które są pod niebem, tobą straszyć i płoszać, że słysząc sławę twą zedrgną się a polękają przed tobą.26 Posłałem tedy posły z puszczej Kademot do Sehona, króla z Hesebon, o pokój tak go prosząc:27 Dopuść mi idź wolno gościńcem przez ziemię twoję, wszak się z niego ani na prawo ani na lewo nie uchylimy.28 Tylko nam za nasze pieniądze dasz potrzeby ku pożywieniu i wodę ku piciu, jedno tylko abychmy wolno przeszli.29 Tak jako też dla nas uczynili to synowie Ezaw, którzy mieszkają w Seir i Moabitowie, którzy mieszkają w Ar, ażbychmy się przeprawiwszy za Jordan przyszli do ziemie, którą nam dawa Pan, Bóg nasz.30 Ale Sehon, król z Hesebon, nie chciał nam dopuścić drogi wolnej przez ziemię swą, gdyż Pan, Bóg twój, zatwardził myśl jego, a uczynił uporne serce jego, aby go dał w ręce twoje, jako się to dziś okazało.31 Tedy Pan rzekł ku mnie: Jużem ci począł podawać pod moc twoję Sehona i z ziemią jego, a przetoż już wtargni w osiadłości ziemie jego.32 Wyciągnął tedy Sehon przeciw nam ze wszytkim swym wojskiem, chcąc z nami zwieść bitwę w Jaza.33 Ale go Pan, Bóg nasz, dał pod moc naszę, a poraziliśmy go z dziećmi i ze wszytkim jego ludem.34 Tamżechmy tegoż czasu pobrali wszytki miasta jego, a wszytki mieszczany, żony i dzieci ich do jednegośmy wytracili.35 Tylkoż bydła i łupy miast pobrane rozebraliśmy miedzy się.36 Od Aroer, które leży na brzegu rzeki Arnon i od miasteczka, które jest w dolinie, aż do Galaad; żadne miasto nie było, które by się nam oprzeć mogło, abowiem Pan, Bóg nasz, wszytki nam podał w ręce nasze.37 Tylko żeście ku granicom Ammonitów nie dochodzili i do tego wszytkiego, co leży nad rzeką Jabok, ani do miast leżących w górach i do wszytkiego, czego nam Pan, Bóg nasz, zakazał.