the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Dzieje Apostolskie 8
1 Tedy Saul zezwalał na jego śmierć. A onegoż czasu wszczęło się wielkie przesladowanie przeciw kościołowi, który był w Jeruzalem i wszyscy rozproszyli się po krainach judzkich i Samarjej, oprócz apostołów.2 Wyniesli tedy społu Stefana ludzie bogobojni, a uczynili nad nim wielkie narzekanie.3 A Saul borzył kościół, chodząc po wszytkich domiech i wywłócząc męże i niewiasty, podawał je do więzienia.
4 Oni tedy, będąc rozproszeni, chodzili opowiedając słowa Boże.5 A Filip też, gdy przyszedł do niektórego miasta w Samarjej, opowiedał im Krystusa.6 I słuchał z pilnością lud zgodnie tego, co Filip powiedał, słysząc i widząc znamiona, które czynił.7 Abowiem duchowie nieczyści od wiela tych, którzy je mieli, wychadzali wołając głosem wielkim, a wiele powietrzem ruszonych i chromych uzdrowieni są.8 I było wielkie wesele w onym mieście.9 Tedy niektóry mąż imieniem Szymon, był przed tym w onym mieście bawiąc się nauką czarnoksięską, a pomamił był lud w Samarjej, opowiedając się być niejakim wielkim człowiekiem.10 Na którego się pilnie oglądali wszyscy, od namniejszego aż do nawięcszego mówiąc: Tenci jest ona moc Boża wielka.11 A dla tego się nań tak pilnie oglądali, iż od niemałego czasu zbłaźnił je był naukami czarnoksięskiemi.12 Ale gdy uwierzyli Filipowi opowiedającemu ty rzeczy, które ku królestwu Bożemu i imieniowi Pana Jezusa Krystusa należały, tedy się krzcili społu mężowie i niewiasty.13 Tak iż i sam Szymon uwierzył, a okrzciwszy się mieszkał z Filipem i widząc jako czynił znamiona i cuda wielkie, lękał się.
14 A gdy usłyszeli apostołowie, którzy byli w Jeruzalem, iż Samaryja przyjęła słowo Boże, posłali do nich Piotra i Jana.15 Którzy gdy tam przyszli, modlili się za nimi, aby przyjęli Ducha świętego.16 (Abowiem jeszcze nie przypadł był na żadnego z nich, jedno iż tylko pokrzczeni byli w imię Pana Jezusowe)17 Potym na nie wkładali ręce i brali Ducha świętego.18 To gdy widział Szymon, że przez wkładanie rąk apostolskich był rozdawan Duch święty, przyniósł im pieniądze.19 Mówiąc: Dajcie mi też moc, iż na kogobych ręce włożył, aby brał Ducha świętego.20 Tedy rzekł Piotr do niego: Srebro twoje niech z tobą zginie, któryś mnimał, aby dary Boże miały być za pieniądze nabywane.21 Abowiem w tej sprawie nie masz ani cząstki ani działu, gdyż serce twe nie jest szczyre przed Bogiem.22 Uznajże się tedy od tej twej złości, a proś Boga aczci snadź będzie odpuszczona mysl serca twego.23 Abowiem cię widzę być w gorzkości żółci i związaniu złości.24 Odpowiedziawszy tedy Szymon rzekł: Módlcież się wy za mną u Pana, aby mi się co nie przydało z tych rzeczy, któreście powiedzieli.25 A tak oni oświadczali i opowiedali słowo Boże i zatym się wrócili do Jeruzalem i w wielu miasteczkach samarytańskich ewanjeliją opowiedali.
26 Potym anioł Pański mówił do Filipa powiedając: Wstań a idź ku południowi drogą, która od Jeruzalem bieży ku Gazie, które jest spustoszałe.27 Tedy on wstawszy, szedł. A oto niektóry Etyjopczyk, ochmistrz i zacny sprawca Kandacy, królowej etyjopskiej, który był przełożonym nad wszytkimi skarby jej, a przyjechał był ku chwale Bożej do Jeruzalem.28 I gdy się wrócił siedząc na wozie swym, czytał sobie Ezajasza proroka.29 A tak rzekł Duch Filipowi: Przystąp a przyłącz się do wozu tego.30 Przybiegszy tedy Filip, usłyszał go a on czyta Ezajasza proroka i rzekł mu: Rozumnieszli, co czytasz?31 A on rzekł: Jakoż mam rozumieć, jesli mi kto nie pokaże? I prosił Filipa, aby wstąpił i wsiadł do niego.32 A miejsce Pisma było to: Jako owca ku zabiciu wiedzion jest, a jako baranek milczący przed tym, który go goli, tak nie otworzył ust swoich.33 W uniżeniu jego sąd jego wywyższon jest, a wiek jego i któż wypowie? Abowiem odjęt jest żywot jego z ziemie.34 Tedy odpowiedziawszy ochmistrz on Filipowi mówił: Proszę cię, o kimże tu prorok mówi? Samli o sobie, czyli o kim inym?35 A tak Filip otworzywszy usta swe, a począwszy od onego Pisma, opowiedał mu Jezusa.36 I gdy dalej jechali w drogę, przyszli do niektórej wody, tedy rzekł ochmistrz: Otóż woda, cóż przekaża, żebych nie miał być okrzczon?37 Ale mu powiedział Filip: Jesliż ze wszytkiego serca wierzysz, tedy się godzi. A on mu odpowiedziawszy rzekł: Wierzę, iż Jezus Krystus jest Syn Boży.38 Kazał tedy stanąć wozowi; i wstąpili obadwa w wodę Filip z ochmistrzem, a okrzcił go.39 A gdy wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa, tak iż go on ochmistrz więcej nie widział i jechał drogą swą, radując się.40 A Filip aż w Azocie jest znalezion, i chodząc po wszytkich mieściech opowiedał ewanjeliją, aż przyszedł do Cezarei.