the Fourth Week of Advent
Click here to learn more!
Read the Bible
Biblia Brzeska
II Księga Samuela 1
1 Po tym gdy umarł Saul, a Dawid się też wrócił poraziwszy Amalechity, mieszkał w Sycelegu przez dwa dni.2 Tedy dnia trzeciego przybieżał człowiek niektóry z obozu Saulowego, rozdarszy na sobie odzienie swoje, a posypawszy głowę swą prochem, który przyszedszy do Dawida, upadł na ziemię kłaniając się przed niem.3 I rzekł ku niemu Dawid: Skądże idziesz? A o mu odpowiedział: Uciekłem z wojska izraelskiego.4 I spytał go Dawid: Proszę powiedz mi, co się tam stało? A on mu odpowiedział: Pouciekał z bitwy lud i wiele ich też z nich poległo zabitych, k temu Saul i Jonatan, syn jego, pomarli.5 Zatym Dawid rzekł do onego młodzieńca, który to opowiedział jemu: Jako to wiesz, iż umarł Saul i Jonatan, syn jego?6 Odpowiedział mu młodzieniec, który przyniósł tę nowinę: Trafiło mi się bieżeć przez górę Gelboe, a oto Saul wsparł się na szefelinie swojem, a za nim gonili wozy i jezdni.7 Tedy się obejzrawszy, obaczył mię i zawołała do siebie i ozwałem się mu: Owom ja.8 I rzekł mi: Coś jest zacz? A jam mu odpowiedział: Jestem Amalechita.9 A także rzekł: Proszę cię przystąp ku mnie, a zabij mię, boć cierpię wielką boleść, iżem jest jeszcze żyw.10 A tak przystąpiwszy k niemu, zabiłem go, abowiemem widział, iż po takowemu upadku nie mógł być żyw i wziąłem koronę z głowy jego i bracelety, które były na ręku jego, a przyniosłem je ku tobie, panu memu.
11 Tedy Dawid rozdarł na sobie odzienie swoje i wszyscy mężowie, którzy z nim byli.12 I żałowali, a płakali i pościli aż do wieczora, dla Saula i Jonatana, syna jego i dla ludu Pańskiego, a dla domu izraelskiego, którzy byli poginęli od miecza.13 I pytał Dawid onego młodzieńca, który do niego z poselstwem przyszedł: Skąd by był? A on mu odpowiedział, iż był synem niektórego cudzoziemca Amalechity.14 Zatym rzekł Dawid k niemu: Jakożeś się nie bał podnieść ręki twej, abyś zabił pomazańca Pańskiego.15 Zawołał tedy Dawid jednego z swych służebników i rzekł: Przystąp, a zabij go. A on go zabił i umarł.16 I rzekł k niemu Dawid: Słusznie jesteś zabity, abowiem cię same twe usta osądziły, powiedając, iżeś zabił pomazańca Pańskiego.
17 Tedy Dawid uczynił takowy lament nad Saulem i nad Jonatanem synem jego.18 Rozkazawszy przed tym, aby synowie Juda uczyli się z łuku strzelać, jako napisano jest w księgach Jassar.19 O ślachetny narodzie izraelski, porażony na górach twoich i jakoż polegli mocarze twoi.20 Nie powiedajcież tych nowin w Bet, ani po ulicach w Askalonie, by się snadź nie weseliły córki filistyńskie, a nie radowały się córki nieobrzezańców.21 O góry Gelboe, niechajże na was nie upada rosa ani deszcz, żeby tam miały być pola płodne, abowiem tam tarcz mocarzów porzucona i tarcz Saulowa, jakoby nigdy nie był pomazany olejem.22 Nigdy strzała z łuku Jonatanowego wypuszczona, nie wracała się na wstecz od krwie zranionych i od sadła mocarzów, ani Saulów miecz nigdy się darmo nie wracał.23 Saul i Jonatan jako za żywota barzo się miłowali, także umierając nie są rozłączeni, będąc lekcejszy niżli orłowie, a mocniejszy niżli lwi.24 O córki izraelskie płaczcież nad Saulem, który was obłóczył w szarłat rozkoszny, a który was ubierał w klenoty złote na szaty wasze.25 Ach jakoż polegli mocarze w bitwie! A ty Jonatan, jako zabit jesteś na górach twoich.26 Jestem w wielkiej żałości dla ciebie, bracie mój Jonatanie, byłeś mi barzo wdzięcznym, a miłość twoja więczsza w mnie była nad miłość niewieścią.27 O jakoż-ci polegli mocarze, a poginęła broń rycerska.