the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
I Księga Samuela 1
1 Był niektóry mąż z Ramataim, z domu Sofim na górze Efraim, któremu było imię Elkana, syn Jerohama, syna Elihu, syna Tohu, syna Suf Efratejczyka.2 Ten miał dwie żenie, z których jedną zwano Anna, a drugą Fenenna; i miała Fenenna dziatki, ale Anna nie miała.3 Tedy on mąż chadzał na każdy rok z miasta swego, aby chwałę dawał i ofiarował Panu zastępów w Sylo, gdzie byli dwa synowie Heli: Ofni i Finees, kapłani Pańscy.4 I przydało się czasu tego, gdy Elkana sprawował ofiary, oddał Fenennie, żenie swej i wszytkim synom i córkam cząstki.5 Ale Annie dał jednę część wyborną, bo ją miłował, chociaż był Pan zamknął żywot jej.6 I wzruszała ją ku gniewu przeciwnica jej, urągając, iż Pan zamknął żywot jej.7 A to jej czyniła na każdy rok, ilekroć chodziła do domu Pańskiego. Będąc tedy tak rozrzewniona, płakała a nie jadła.8 Ku której rzekł Elkana, mąż jej: Przecz, płaczesz Anno i przecz nie jesz? A przecz się tak w sercu swym trapisz? Izalim ja tobie nie jest lepszy niż dziesięć synów?
9 Tedy Anna najadłszy się i napiwszy w Sylo, szła; a Heli kapłan siedział na stolicy u podwoja kościoła Pańskiego.10 Będąc tedy ona sfrasowanego umysłu, modliła się Panu z wielkiem płaczem.11 I uczyniła Panu ślub tymi słowy: O Panie zastępów, jesliż wejzrysz na utrapienie służebnice twojej i wspomnisz na mię, a nie zabaczysz służebnice twojej i dasz mi potomstwo mężczyńskie, tedy je tobie oddam o Panie po wszytki dni żywota jego, a nie postoi brzytwa na głowie jego.12 I gdy się dłużej modliła przed Panem, tedy Heli patrzał pilnie na usta jej.13 Ale Anna w sercu swym tylko mówiła, a tylkoż wargami ruszała, ani słychać było głosu jej. I mnimał Heli, aby pijana była.14 Zatym Heli rzekł do niej: I długoż tak masz być pijaną? Wytrzeźwże się z wina twego.15 Ale mu odpowiedziała Anna: Nie tak ci jest mój panie. Aleciem ja jest niewiasta sfrasowanej myśli, aniciem piła wina ani sechar; owszem wszytek swój umysł, otworzyłam przed Panem.16 Nie rozumiejże o służebnicy swej, jako o niewieście niepobożnej, gdyż z obfitej żałości i boleści mojej zamówiłam się tak długo.17 Której odpowiedział Heli: Idźże w pokoju, a Bóg izraelski niechaj dosyć uczyni temu, ocz go prosisz.18 A ona zatym rzekła: Niechaj ja służebnica twa znajdę łaskę przed oczyma twymi. I odeszła z tym niewiasta w swą drogę, a najadłszy się, nie była więcej złej myśli.
19 Wstawszy potym barzo rano chwalili Pana, a wróciwszy się stamtąd, przyszli do domu swego do Rama. Tedy Elkana poznał Annę, żonę swą, a wspomniał Pan na nię.20 A tak po niektórem czasie poczęła Anna i porodziła syna, a dała mu imię Samuel. Iż go u Pana uprosiła sobie.21 Potym Elkana, mąż jej, szedł i ze wszytkiem swem domem, aby Panu oddał dorocznią ofiarę i ślub swój.22 Ale Anna nie szła z nim, bo mówiła mężowi swemu: Nie pójdę aż ostawię dzieciątko, potym je odwiodę z sobą, a będę je ofiarować Panu, aby tam już było zawsze.23 Ku której rzekł Elkana, mąż jej: Czyńże jakoć się podoba, a bądź tu aż go zostawisz, a Pan niech utwierdzi słowo swe. Została tedy niewiasta i chowała dzieciątko, aż je potym od piersi zostawiła.24 A gdy je zostawiła, przywiodła je z sobą ze trzemi cielcy, z jednem efa mąki i z flaszą wina, a przynieśli je do domu Pańskiego w Sylo, dzieciątkiem jeszcze maluczkiem.25 I zabiwszy cielca, przynieśli dziecię do Heli.26 A tak ona rzekła: Słuchaj mię o mój panie, tak jakoś ty dziś żyw, tedyciem ja jest niewiasta ona, któram tu stała przy tobie, modląc się Panu.27 Prosiłaciem o to dzieciątko i dał mi Pan to, o com prosiła.28 A przetoż oddałam je Panu, aby jemu służył po wszytki dni żywota swego. A także tam chwalili Pana Boga.