Lectionary Calendar
Sunday, December 22nd, 2024
the Fourth Week of Advent
Attention!
StudyLight.org has pledged to help build churches in Uganda. Help us with that pledge and support pastors in the heart of Africa.
Click here to join the effort!

Read the Bible

Biblia Brzeska

I Księga Samuela 1

1 Był niektóry mąż z Ramataim, z domu Sofim na górze Efraim, któremu było imię Elkana, syn Jerohama, syna Elihu, syna Tohu, syna Suf Efratejczyka.2 Ten miał dwie żenie, z których jedną zwano Anna, a drugą Fenenna; i miała Fenenna dziatki, ale Anna nie miała.3 Tedy on mąż chadzał na każdy rok z miasta swego, aby chwałę dawał i ofiarował Panu zastępów w Sylo, gdzie byli dwa synowie Heli: Ofni i Finees, kapłani Pańscy.4 I przydało się czasu tego, gdy Elkana sprawował ofiary, oddał Fenennie, żenie swej i wszytkim synom i córkam cząstki.5 Ale Annie dał jednę część wyborną, bo ją miłował, chociaż był Pan zamknął żywot jej.6 I wzruszała ją ku gniewu przeciwnica jej, urągając, iż Pan zamknął żywot jej.7 A to jej czyniła na każdy rok, ilekroć chodziła do domu Pańskiego. Będąc tedy tak rozrzewniona, płakała a nie jadła.8 Ku której rzekł Elkana, mąż jej: Przecz, płaczesz Anno i przecz nie jesz? A przecz się tak w sercu swym trapisz? Izalim ja tobie nie jest lepszy niż dziesięć synów?

9 Tedy Anna najadłszy się i napiwszy w Sylo, szła; a Heli kapłan siedział na stolicy u podwoja kościoła Pańskiego.10 Będąc tedy ona sfrasowanego umysłu, modliła się Panu z wielkiem płaczem.11 I uczyniła Panu ślub tymi słowy: O Panie zastępów, jesliż wejzrysz na utrapienie służebnice twojej i wspomnisz na mię, a nie zabaczysz służebnice twojej i dasz mi potomstwo mężczyńskie, tedy je tobie oddam o Panie po wszytki dni żywota jego, a nie postoi brzytwa na głowie jego.12 I gdy się dłużej modliła przed Panem, tedy Heli patrzał pilnie na usta jej.13 Ale Anna w sercu swym tylko mówiła, a tylkoż wargami ruszała, ani słychać było głosu jej. I mnimał Heli, aby pijana była.14 Zatym Heli rzekł do niej: I długoż tak masz być pijaną? Wytrzeźwże się z wina twego.15 Ale mu odpowiedziała Anna: Nie tak ci jest mój panie. Aleciem ja jest niewiasta sfrasowanej myśli, aniciem piła wina ani sechar; owszem wszytek swój umysł, otworzyłam przed Panem.16 Nie rozumiejże o służebnicy swej, jako o niewieście niepobożnej, gdyż z obfitej żałości i boleści mojej zamówiłam się tak długo.17 Której odpowiedział Heli: Idźże w pokoju, a Bóg izraelski niechaj dosyć uczyni temu, ocz go prosisz.18 A ona zatym rzekła: Niechaj ja służebnica twa znajdę łaskę przed oczyma twymi. I odeszła z tym niewiasta w swą drogę, a najadłszy się, nie była więcej złej myśli.

19 Wstawszy potym barzo rano chwalili Pana, a wróciwszy się stamtąd, przyszli do domu swego do Rama. Tedy Elkana poznał Annę, żonę swą, a wspomniał Pan na nię.20 A tak po niektórem czasie poczęła Anna i porodziła syna, a dała mu imię Samuel. Iż go u Pana uprosiła sobie.21 Potym Elkana, mąż jej, szedł i ze wszytkiem swem domem, aby Panu oddał dorocznią ofiarę i ślub swój.22 Ale Anna nie szła z nim, bo mówiła mężowi swemu: Nie pójdę aż ostawię dzieciątko, potym je odwiodę z sobą, a będę je ofiarować Panu, aby tam już było zawsze.23 Ku której rzekł Elkana, mąż jej: Czyńże jakoć się podoba, a bądź tu aż go zostawisz, a Pan niech utwierdzi słowo swe. Została tedy niewiasta i chowała dzieciątko, aż je potym od piersi zostawiła.24 A gdy je zostawiła, przywiodła je z sobą ze trzemi cielcy, z jednem efa mąki i z flaszą wina, a przynieśli je do domu Pańskiego w Sylo, dzieciątkiem jeszcze maluczkiem.25 I zabiwszy cielca, przynieśli dziecię do Heli.26 A tak ona rzekła: Słuchaj mię o mój panie, tak jakoś ty dziś żyw, tedyciem ja jest niewiasta ona, któram tu stała przy tobie, modląc się Panu.27 Prosiłaciem o to dzieciątko i dał mi Pan to, o com prosiła.28 A przetoż oddałam je Panu, aby jemu służył po wszytki dni żywota swego. A także tam chwalili Pana Boga.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile