the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Warszawska
Księga Ozeasza 6
1 Chodźcie, zawróćmy do Pana! On nas rozszarpał, On nas też uleczy, zranił i opatrzy nasze rany!2 Po dwóch dniach wskrzesi nas do życia, trzeciego dnia podniesie nas i będziemy żyli przed jego obliczem.3 Starajmy się więc poznać, usilnie poznać Pana; że go znajdziemy, pewne jest jak zorza poranna, i przyjdzie do nas jak deszcz, jak późny deszcz, który zrasza ziemię!
4 Co ci mam uczynić, Efraimie? Co ci mam uczynić, Judo? Wszak wasza miłość jest jak obłok poranny i jak rosa, która szybko znika.5 Dlatego ociosywałem ich przez proroków, zabijałem ich słowami moich ust, i moje prawo wzeszło jak światłość.6 Gdyż miłości chcę, a nie ofiary, i poznania Boga, nie całopaleń.7 Lecz oni zerwali przymierze już w Adam, tam mi się sprzeniewierzyli.8 Gilead jest miastem złoczyńców, splamionym krwią.9 Zgraja kapłanów podobna jest do zbójców czyhających na ludzi, mordują na drodze do Sychem, popełniają czyny ohydne.10 W domu Izraela widziałem okropne rzeczy: Tam Efraim oddał się wszeteczeństwu, Izrael się splugawił.11 Także dla ciebie, Judo, przygotowane jest żniwo.