Lectionary Calendar
Sunday, November 24th, 2024
the Week of Christ the King / Proper 29 / Ordinary 34
Attention!
For 10¢ a day you can enjoy StudyLight.org ads
free while helping to build churches and support pastors in Uganda.
Click here to learn more!

Read the Bible

Nowe Przymierze Zaremba

I Księga Królewska 17

1 Wtedy Eliasz Tiszbita z Tiszbe w Gileadzie powiedział do Achaba: Jak żyje PAN, Bóg Izraela, przed którego obliczem stoję, że w tych latach nie będzie rosy ani deszczu, jak tylko na słowo z moich ust.2 Wtedy PAN skierował do niego takie Słowo:3 Odejdź stąd, udaj się na wschód i ukryj się nad potokiem Kerit, który płynie po wschodniej stronie Jordanu.4 Z tego potoku będziesz pił wodę, a krukom nakazałem, by cię tam żywiły.5 Eliasz postąpił według Słowa PANA, poszedł i zamieszkał nad potokiem Kerit, który płynie po wschodniej stronie Jordanu.6 Kruki przynosiły mu tam chleb i mięso rano i wieczorem, a wodę pił z potoku.7 Lecz po upływie pewnego czasu potok wysechł, ponieważ w kraju nie było deszczu.

8 Wtedy PAN skierował do niego Słowo tej treści:9 Wstań, udaj się do Sarepty, która należy do Sydonu, i tam zamieszkaj. Oto nakazałem tam pewnej kobiecie, wdowie, aby cię utrzymywała.10 Eliasz wyruszył zatem do Sarepty, a gdy wchodził do bramy miasta, oto pewna kobieta, wdowa, zbierała tam kawałki drewna. Zawołał więc do niej: Przynieś mi, proszę, trochę wody w jakimś naczyniu. Chciałbym się napić!11 A gdy szła, aby naczerpać wody, zawołał za nią: Przynieś mi też, proszę, kawałek chleba!12 Lecz ona odpowiedziała: Jak żyje PAN, twój Bóg, nic jeszcze nie upiekłam. Mam tylko garść mąki w dzbanie i nieco oliwy w kance. Właśnie zbieram parę jakichś patyków, żeby przyrządzić coś dla siebie i mojego syna, a gdy to zjemy, to przyjdzie nam umrzeć.13 Ale Eliasz uspokoił ją: Nie bój się! Idź i zrób, jak mówisz, najpierw jednak przyrządź mi z tego mały placek i wynieś tu, do mnie, a dla siebie i swojego syna przygotujesz coś potem.14 Gdyż tak mówi PAN, Bóg Izraela: Mąka nie skończy się w dzbanie i oliwy w kance nie zabraknie do dnia, w którym PAN znów ześle deszcz na tę ziemię.15 Kobieta poszła więc i postąpiła tak, jak jej powiedział Eliasz, po czym jedli, ona, on i pozostali w jej domu, przez wiele dni.16 Mąka nie wyczerpała się w dzbanie, a w kance nie zabrakło oliwy, zgodnie ze Słowem PANA, które wypowiedział za pośrednictwem Eliasza.

17 Po tych wydarzeniach zachorował syn tej kobiety, właścicielki domu, a jego choroba tak bardzo się wzmogła, że w końcu przestał oddychać.18 Wtedy kobieta powiedziała do Eliasza: Co nas z sobą łączy, mężu Boży! Przyszedłeś do mnie, by przypomnieć mi moją winę i doprowadzić do śmierci mojego syna.19 Lecz on ją poprosił: Daj mi swego syna. I wziął go z jej objęć, zaniósł do górnej komnaty, w której mieszkał, i tam położył go na swoim łóżku.20 Potem zawołał do PANA: PANIE, Boże mój! Czy także na tę wdowę, u której goszczę, chcesz sprowadzić nieszczęście, odbierając życie jej synowi?21 Potem wyciągnął się nad dzieckiem trzy razy i zawołał do PANA: PANIE, Boże mój, niech wróci, proszę, życie tego dziecka w jego wnętrze.22 I PAN wysłuchał głosu Eliasza, życie dziecka wróciło do jego wnętrza - i ożyło!23 Eliasz wziął je zatem, zniósł z górnej komnaty do domu i oddał je jego matce. Oznajmił przy tym: Spójrz, twój syn żyje!24 Wtedy kobieta wyznała Eliaszowi: Teraz to wiem, że jesteś mężem Bożym i że Słowo PANA w twoich ustach jest prawdą.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile