the Week of Christ the King / Proper 29 / Ordinary 34
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Przekład Toruński
Ewangelia Marka 10
1 I oddalił się stamtąd, przyszedł w granice Judei na drugą stronę Jordanu; i ponownie zszedł się do Niego lud, i jak miał w zwyczaju, ponownie ich nauczał.2 I przystąpili faryzeusze, a wystawiając Go na próbę, spytali Go: Czy wolno mężowi oddalić żonę?3 A On w odpowiedzi, rzekł do nich: Co wam przykazał Mojżesz?4 A oni powiedzieli: Mojżesz pozwolił napisać zwój rozwodowy i ją oddalić.5 A Jezus w odpowiedzi, rzekł im: Z powodu zatwardziałości waszego serca napisał wam to przykazanie;6 Jednak od początku stworzenia Bóg uczynił ich mężczyzną i kobietą.7 Z tego powodu opuści człowiek swojego ojca i matkę i zostanie połączony ze swoją żoną,8 I będą ci dwoje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało.9 Co więc Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza.10 A w domu uczniowie Jego ponownie pytali Go o to samo.11 I powiedział im: Kto oddali swoją żonę i pojmie inną, cudzołoży względem niej;12 I jeśliby kobieta opuściła swojego męża i została poślubiona przez innego, cudzołoży.
13 I przynoszono do Niego dzieciątka, aby je dotknął; ale uczniowie surowo napominali tych, którzy je przynosili.14 A Jezus widząc to, oburzył się i powiedział im: Pozwólcie dzieciątkom przychodzić do mnie, i nie zabraniajcie im; bo takich jest Królestwo Boże.15 Zaprawdę mówię wam: Jeśli ktoś nie przyjmie Królestwa Bożego jak dziecię, nie wejdzie do niego.16 I brał je na swoje ramiona, błogosławił, kładąc na nie ręce.
17 A gdy On wyruszał w drogę, podbiegł ktoś i upadł przed Nim na kolana, pytając Go: Nauczycielu dobry! Co mam czynić, aby odziedziczyć życie wieczne?18 Ale Jezus powiedział mu: Dlaczego nazywasz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden – Bóg.19 Znasz przykazania: nie cudzołóż, nie morduj, nie kradnij, nie składaj fałszywego świadectwa, nie ograbiaj innych, czcij swojego ojca i matkę.20 A on w odpowiedzi, rzekł do Niego: Nauczycielu! Tego wszystkiego przestrzegałem od swojej młodości.21 A Jezus, przypatrzył się mu, umiłował go i powiedział do niego: Jednego ci brakuje: Odejdź, sprzedaj co masz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, i przyjdź, wziąwszy krzyż, podążaj za mną.22 A on sposępniał na to słowo i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.23 A Jezus spojrzał wokoło, mówiąc do swoich uczniów: Jak trudno będzie tym, którzy mają bogactwa, wejść do Królestwa Bożego!24 Lecz uczniowie byli zdumieni z powodu Jego słów. A Jezus, ponownie w odpowiedzi, rzekł im: Dzieci, jak trudno tym, co pokładają ufność w bogactwie, wejść do Królestwa Bożego.25 Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igły, niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego.26 A oni tym bardziej byli zaniepokojeni, mówiąc do siebie: Kto może być zbawiony?27 A Jezus spojrzał na nich uważnie, mówiąc: u ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; u Boga bowiem wszystko jest możliwe.28 I wtedy Piotr zaczął mówić do Niego: Oto my wszystko opuściliśmy i poszliśmy za Tobą.29 A Jezus w odpowiedzi, rzekł: Zaprawdę mówię wam: Nie ma takiego, kto opuściłby dom, albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo żonę, albo dzieci, albo pole dla mnie i dla Ewangelii,30 A nie otrzymał teraz w tym czasie stokrotnie tyle domów i braci, i sióstr, i matek, i dzieci, i pól, wśród prześladowań, a w nadchodzącym wieku – życie wieczne.31 A wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi.
32 Kiedy byli w drodze, zmierzając do Jerozolimy, a Jezus szedł przed nimi, zdumiewali się, a idąc za Nim, odczuwali lęk. I ponownie wziął ze sobą dwunastu, zaczął im mówić o tym, co ma Go spotkać:33 Oto zmierzamy do Jerozolimy, a Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie, i skażą Go na śmierć, i wydadzą Go poganom.34 I będą z Niego szydzić, i Go ubiczują, i będą pluć na Niego, i Go zabiją; a trzeciego dnia powstanie z martwych.35 I podeszli do Niego Jakub i Jan, synowieZebedeusza, mówiąc: Nauczycielu! Chcemy, abyś uczynił nam to, o co byśmy Cię poprosili.36 A On powiedział im: Co chcecie, abym wam uczynił?37 A oni powiedzieli Mu: Daj nam, abyśmy siedzieli w chwale Twojej jeden po Twojej prawej stronie, a drugi po Twojej lewej stronie.38 A Jezus powiedział im: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który ja piję, i chrztem, którym ja jestem chrzczony, być ochrzczeni?39 A oni powiedzieli Mu: Możemy. A Jezus powiedział im: Istotnie, kielich, który ja piję, wypijecie, i chrztem, którym ja jestem chrzczony, zostaniecie ochrzczeni;40 Lecz nie moją sprawą jest dać wam usiąść po mojej prawej stronie i po mojej lewej stronie; lecz będzie to dane tym, dla których jest to przygotowane.41 A gdy usłyszało to dziesięciu, zaczęli się oburzać na Jakuba i na Jana.42 Ale Jezus przywołał ich do siebie, mówiąc im: Wiecie, że ci, którym wydaje się, że przewodzą narodom, panują nad nimi, a wielcy wśród nich okazują swą władzę.43 Nie tak będzie między wami; ale jeśli ktoś chciałby stać się wielkim między wami, będzie waszym sługą;44 A ktokolwiek z was chciałby być pierwszy, będzie niewolnikiem wszystkich.45 Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, ale aby służył, i aby dał życie swoje na okup za wielu.
46 I przyszli do Jerycha; a gdy wychodził z Jerycha, On i Jego uczniowie, i znaczny tłum ludzi, oto ślepy, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze żebrząc.47 A gdy usłyszał, że to idzie Jezus Nazarejczyk, zaczął wołać, mówiąc: Jezusie, Synu Dawida! Zmiłuj się nade mną!48 I wielu napominało go surowo, aby milczał; a on o wiele bardziej wołał: Synu Dawida! Zmiłuj się nade mną!49 I Jezus stanął, i kazał go zawołać. I zawołali ślepego, mówiąc mu: ufaj, wstań, woła cię.50 A on zrzucił swój płaszcz, wstał i przyszedł do Jezusa.51 I Jezus odpowiadając, rzekł do niego: Co chcesz, abym ci uczynił? A ślepy powiedział mu: Rabbuni! Bym przejrzał.52 A Jezus powiedział mu: Idź, wiara twoja uzdrowiła cię. I zaraz przejrzał, i towarzyszył Jezusowi w drodze.