the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Przekład Toruński
Dzieje Apostolskie 9
1 A Saul, dysząc jeszcze groźbą i chęcią mordu wobec uczniów Pana, przyszedł do arcykapłana,2 I prosił go o listy do Damaszku do synagog, aby, jeśli znajdzie tam mężczyzn i kobiety, zwolenników tej Drogi, przyprowadził ich związanych do Jerozolimy.3 I stało się, gdy był w drodze i zbliżał się do Damaszku, że nagle otoczyło go światło z nieba.4 A gdy padł na ziemię, usłyszał głos do niego mówiący: Saulu! Saulu! Czemu mnie prześladujesz?5 A on powiedział: Kim jesteś, Panie? A Pan rzekł: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz; trudno ci wierzgać przeciwko ościeniowi.6 A Saul drżący i wstrząśnięty, powiedział: Panie! Co chcesz bym uczynił? A Pan do niego: Wstań i wejdź do miasta, a powiedzą ci, co konieczne jest abyś uczynił.7 A mężczyźni towarzyszący mu w drodze, stanęli niezdolni do mówienia; głos bowiem słyszeli, ale nikogo nie widzieli.8 A Saul został podniesiony z ziemi, lecz gdy otworzył swoje oczy, nic nie widział. Prowadząc go więc za rękę, wprowadzili do Damaszku.9 I był tam trzy dni nie widząc; i nie jadł i nie pił.
10 A był pewien uczeń w Damaszku o imieniu Ananiasz; i Pan powiedział do niego w widzeniu: Ananiaszu! A on odpowiedział: Oto ja, Panie!11 A Pan powiedział do niego: Wstań i pójdź na ulicę, zwaną Prostą, i w domu Judy szukajTarseńczyka o imieniu Saul; oto bowiem się modli.12 I zobaczył Saul w widzeniu mężczyznę o imieniu Ananiasz, jak wszedł i włożył na niego rękę, aby znów widział.13 A Ananiasz odpowiedział: Panie! Słyszałem od wielu o tym człowieku, ile zła uczynił Twoim świętym w Jerozolimie;14 I tutaj ma władzę od arcykapłanów, aby związać wszystkich, którzy wzywają Twojego imienia.15 Pan jednak powiedział do niego: Idź, ten bowiem człowiek jest moim wybranym naczyniem, aby zanieść moje imię przed pogan i królów, a także synów Izraela.16 Albowiem ja mu pokażę, ile on musi wycierpieć dla mojego imienia.17 A Ananiasz poszedł i wszedł do tego domu, a gdy włożył na niego ręce, powiedział: Saulu bracie! Pan mnie posłał – Jezus, który ukazał ci się w drodze, którą przybyłeś, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym.18 I natychmiast spadły z jego oczu jakby łuski, i zaraz przejrzał, a gdy wstał, został ochrzczony.19 A po przyjęciu pokarmu odzyskał siły. I Saul był z uczniami, którzy byli w Damaszku przez kilka dni.20 I zaraz w synagogach zaczął głosić Chrystusa, że On jest Synem Boga.21 I zdumiewali się wszyscy, którzy go słuchali, i mówili: Czy to nie jest ten, który niszczył w Jerozolimie tych, którzy wzywają tego imienia, i przyszedł tu po to, aby ich związać i przyprowadzić do arcykapłanów?22 Saul natomiast coraz bardziej umacniał się i zdumiewał Żydów, mieszkających w Damaszku, dowodząc, że Ten jest Mesjaszem.
23 A gdy upłynęło wiele dni, Żydzi naradzili się między sobą, aby go zabić.24 Lecz Saul dowiedział się o ich spisku. Strzegli też bram dniem i nocą, aby go zabić.25 uczniowie więc zabrali go w nocy i opuścili wzdłuż muru, spuszczając w koszu.26 Po przybyciu do Jerozolimy, Saul próbował przyłączyć się do uczniów; ale wszyscy się go bali, nie wierząc, że jest uczniem.27 Barnaba jednak przygarnął go, przyprowadził do apostołów i opowiedział im, jak w drodze zobaczył Pana, i że On przemówił do niego, i jak w Damaszku śmiało przemawiał w imieniu Jezusa.28 I był z nimi, poruszając się swobodnie po Jerozolimie, i śmiało przemawiał w imieniu Pana Jezusa;29 Rozmawiał też i dyskutował z hellenistami, a ci starali się go zabić.30 A gdy dowiedzieli się o tym bracia, odprowadzili go do Cezarei i wysłali go do Tarsu.31 A tak zbory w całej Judei i Galilei, i Samarii miały pokój, budując się i chodząc w bojaźni Pana, i dzięki zachęcie Ducha Świętego pomnażały się.
32 I stało się, gdy Piotr obchodził wszystkich, że zszedł też do świętych, którzy mieszkali w Lyddzie.33 I znalazł tam pewnego człowieka o imieniu Eneasz, który od ośmiu lat leżał na posłaniu i był sparaliżowany.34 I Piotr powiedział do niego: Eneaszu! uzdrawia cię Jezus Chrystus; wstań i pościel sobie. I zaraz wstał.35 I zobaczyli go wszyscy zamieszkującyLyddę i Saron, którzy też nawrócili się do Pana.
36 A była w Joppie pewna uczennica, o imieniu Tabita, co w tłumaczeniu znaczy Dorkas; ta była pełna dobrych czynów i darów miłosierdzia, które czyniła.37 I stało się w tych właśnie dniach, że ona zasłabła i umarła; a gdy ją obmyto, położono w sali na piętrze.38 A że Lydda jest blisko Joppy, uczniowie słysząc, że jest w niej Piotr, posłali do niego dwóch mężów, prosząc, aby nie zwlekał z przyjściem do nich.39 Wstał więc Piotr i poszedł z nimi; a gdy przyszedł, wprowadzili go do sali na piętrze, i obstąpiły go wszystkie wdowy, płacząc i pokazując tuniki i płaszcze, które robiła Dorkas, dopóki była z nimi.40 A Piotr usunął wszystkich na zewnątrz, padł na kolana i pomodlił się, po czym zwrócił się do ciała i powiedział: Tabito, wstań! A ona otworzyła swoje oczy, a widząc Piotra, usiadła.41 A on podał jej rękę i podniósł ją, przywołując świętych i wdowy, przedstawił ją żywą.42 I stało się to znane w całej Joppie; i wielu uwierzyło w Pana.43 Przez wiele też dni pozostał on w Joppie u niejakiego Szymona, garbarza.