the Week of Christ the King / Proper 29 / Ordinary 34
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Księga Zachariasza 11
1 O ty Libanie! Otwórz brany twoje, a ogień popali cedry twoje.2 Ty jedlino rozkwil się, abowiem upadł cedr, a kosztowne budowania spustoszone są. Wy dęby Basan rozkwilcie się, abowiem lasy gęste są porąbane.3 Oto słyszeć głos żałosny pastyrzów, abowiem zacność ich spustoszona jest, oto też i głos ryku lwiego słychać, abowiem pycha Jordanu zborzona jest.
4 Pan, Bóg mój, tak mówi: Paś owce zgotowane ku zabiciu.5 Które pobiją panowie ich, a nie zgrzeszą. Bo ten co je przedawać będzie rzecze: Błogosławiony Pan jest! Otom się zbogacił, gdyż i pastyrz ich nie przepuści im.6 A przetoż się już dalej nie zmiłuję nad mieszkającymi w krainie onej, mówi Pan, abowiem oto podam ludzi ony każdego w ręce bliźniego jego i do rąk króla jego, a potłoczą onę ziemię, ani ich wyrwię z rąk ich.7 Ale paść będę trzodę zgotowaną ku zabiciu, a owszem co nanędzniejsze z trzody. I wezmę sobie dwie różdże, z których jednę przezowę Noam, a drugą Hobelim i będę pasł owce.8 I podrąbię pastyrzów trzech w jednym miesiącu, a dusza moja zażali się nad nimi, bo też dusza ich brzydziła się mną.9 Rzekłem tedy: Już was więcej paść nie będę. To co zdycha, niech zdechnie, a które pozostaną, niech pożywają każda mięso towarzyszki swej.10 Wezmę po tym rózgę moję Noam i urznę ją, abych wniwecz obrócił przymierze me, w którem wszedł ze wszytkimi narody.11 I wniwecz się obróci dnia onego, a poznają nędzniuchne z trzody, którzy się mnie boją, iż to było słowo Pańskie.12 Tedy rzekę do nich: Jesliż się wam zda, dajcie mnie moję zapłatę, a jesli nie, tedy przestańcie. A tedy odważyli zapłatę moję trzydzieści pieniędzy śrebrnych.13 Rzekł za tym Pan ku mnie: Wrzuć je do zduna, abowiem tą zapłata zacną jest, za któram jest zakupion od nich. Wziąłem tedy trzydzieści pieniędzy śrebrnych, a wrzuciłem je do domu Pańskiego przed zduna.14 Potym urznę drugą rózgę moję Hobelim ku rozsypaniu onego braterstwa, które było miedzy Judą a Izraelem.
15 Rzekł Pan ku mnie: Jeszcze weźmi sobie naczynia pastyrza szalonego.16 Abowiem oto wzbudzę niektórego pastyrza na ziemi, który owiec znędzonych nawiedzać nie będzie, a co jest podłego nie będzie szukał, a co ułomnego jest nie uzdrowi, a co ustało nie będzie nosił, ale będzie jadł mięso co natłustszych, a ich kopyta potłucze.17 Biada niepożytecznemu pastyrzowi, który opuszcza trzodę. Oto miecz nad ramieniem jego i nad prawem okiem jego; ramię jego uschnie, a oko jego prawe barzo zaczmione będzie.