the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Księga Psalmów 18
1 Przedniejszemu nad śpiewaki sługi Pańskiego, Dawida, który śpiewał Panu piosnkę tę na on czas, gdy go Pan wyrwał z rąk wszytkich nieprzyjaciół jego i z rąk Saulowych, tak mówiąc:2 Rozmiłuję się ciebie, Panie, któryś jest mocą moją!3 Pan jest opoka moja i obrona moja i wybawiciel mój. Bóg mój i skała moja, w którym ja ufać będę. On-ci jest tarcz moja i róg zbawienia mego i twirdza moja.4 Będę wzywał Pana chwaląc go, a będę wybawion od nieprzyjaciół moich.5 Ogarnęłyć mię były boleści śmierci, a potoki niepobożnych ludzi straszyli mię.6 Boleści grobu ogarnęły mię były, a potykały mię sidła śmierci.7 A wszakożem wzywał Pana w utrapieniu moim, a wołałem do Boga mego i wysłuchał głosu mego z kościoła swego, a wołanie, którem czynił k niemu, przyszło aż do uszu jego.8 Tedy się wzruszyła i zadrżała ziemia, a zatrząsnęły się fundamenty gór i wzruszyły się od gniewu jego.9 Zakurzył się dym z nozdrzy jego, a ogień wychodzący z ust jego pożerał, a węgle się od niego rozpalało.10 Nakłonił niebo i zstąpił, a ciemność była pod nogami jego.11 I jeździł na cherubie, a latał będąc noszon na skrzydłach wiatru.12 Uczynił sobie pochronką ciemności, a przybytek około siebie ciemności wód i obłoki gęste.13 Przed jasnością, która szła przed nim, rozbiegły się obłoki ony, grady i węgle ogniste.14 I zagrzmiał Pan na niebie, a Nawyższy dał się słyszeć z gradem i z węglem ognistem.15 Puścił strzały swe i rozproszył je, rzucił wiele błyskawic i rozgromił je.16 I okazały się głębokości wód, a odkryte są grunty świata na fukanie twe, o Panie! I na tchnienie wiatru gniewu twego.17 Ściągnął rękę z wysokości i zachwycił mię, a wyrwał mię z wód wielkich.18 Wydarł mię od mocnego nieprzyjaciela mego i od tych, którzy mię mieli w nienawiści, przeto, iż byli mocniejszy niżli ja.19 Potkali się ze mną w dzień uciśnienia mego, ale Pan był podparciem mojem.
20 Wywiódł mię na miejsce przestrone, a wybawił mię przeto, że mię umiłował.21 Pan mnie płacił wedle sprawiedliwości mojej, a nagrodził mi wedle czystości rąk moich.22 Abowiemem strzegł dróg Pańskich, anim odstawał złościwie od Boga mego.23 Gdyżem zawżdy przed sobą miał wszytki sądy jego, a ustaw jego nie odmiatowałem od siebie.24 Całem zawżdy przestawał przy nim, a strzegłem się nieprawości.25 A przetoż mi Pan zapłacił wedle sprawiedliwości mej i wedle czystości rąk moich, która była przed oczyma jego.26 Okażesz się miłosiernym miłosiernemu, a będziesz szczyrym człowiekowi szczyremu.27 Będziesz czyst z czystym, a z przewrotnym przewrotnie obchodzić się będziesz.28 Abowiem lud znędzony wybawisz, a oczy podniosłe uniżysz.
29 Oświecisz też sam pochodnią moję, a Pan, Bóg mój oświeci ciemności moje.30 Gdyżem ja w mocy twej przebił się przez wojska, a w Bogu moim przeskoczyłem mur.31 On-ci jest Bogiem, którego są drogi doskonałe, a słowo Pańskie jest wypolerowane i jest tarczą wszytkim, którzy w nim ufają.32 I któryż jest Bóg nad Pana? A kto jest mocniejszy nad Boga naszego?33 On-ci jest Bóg, który mię opasał mocą, a uczynił doskonałą drogę moję.34 Sprawiwszy nogi moje jako jelenie, a postawił mię na miejscach moich wysokich.35 Który sprawił ręce me do walki, tak, iżem skruszył ramiony swemi łuk stalowy.36 I dałeś mi tarcz zbawienia twego, a prawica twa podpierała mię i dobrotliwość twoja rozmnożyła mię.37 Rozprzestrzeniłeś postąpienia moje pode mną, a nie chwiały się goleni moje.38 Goniłem nieprzyjacioły moje i pojmałem je, a nie wróciłem się ażem je wytracił.39 Poraziłem je tak, iż powstać nie mogli, upadając pod nogi moje.40 Opasałeś mię mocą ku walce, a powaliłeś nieprzyjacioły moje pod mię.41 I tyś sprawił, iż nieprzyjaciele moi podali tył przede mną, a wykorzeniłem ty, którzy mię mieli w nienawiści.42 Wołali, ale nie był, kto by je ratował, a k temu i do Pana, ale się im nie ozwał.43 Potłukłem je jako proch przed wiatrem pierzchający, a podeptałem je jako błoto na ulicach.44 Wyrwałeś mię od zwad ludzkich, a postawiłeś mię głową narodom, a lud, który mię nie znał, służył mi.45 Jako który posłyszał o mnie, byli mi posłuszni, a ludzie postronni poddawali mi się.46 Narodowie postronni stracili dobrą myśl, a drżeli w zamknieniu swoim.47 Niechaj żywie Pan, a niech będzie błogosławiony obrońca mój i niech będzie wywyższon Bóg zbawienia mojego.48 Bóg-ci jest, który się mnie mścić dawa a narody daje mi w posłuszeństwo.49 On-ci jest wybawicielem mym od nieprzyjaciół moich i tyś mię sam wywyższył od tych, którzy powstają przeciw mnie, a od człowieka okrutnego wyrwałeś mię.50 A przetoż będę cię chwalił miedzy narody, o Panie, a będę śpiewał imieniowi twemu.