Lectionary Calendar
Saturday, February 1st, 2025
the Third Week after Epiphany
Attention!
Take your personal ministry to the Next Level by helping StudyLight build churches and supporting pastors in Uganda.
Click here to join the effort!

Read the Bible

Biblia Brzeska

Księga Jonasza 4

1 Ta rzecz nie podobała się Jonaszowi i barzo mu była niemiła, tak iż się rozgniewał.2 Tedy się modlił Panu i mówił: Proszę Panie! Izali to nie jest ono słowo, którem ja powiedał będąc jeszcze w ziemi swej i dla tegom ja uprzedził uciec do Tarsis, gdyżem wiedział, iżeś ty jest Bóg łaskawy i miłosierny, długo cirpliwy i wielkiego miłosierdzia, a litościwy nad karaniem?3 A tak już teraz, o Panie! Odejmi żywot mój ode mnie, abowiem milsza mi śmierć niż zdrowie.4 Ale Pan rzekł k niemu: Izaż się słusznie gniewasz?

5 Tedy wyszedł Jonasz z miasta, a szedł nad nim od wschodu słońca i tam uczynił budkę, a usiadł pod cieniem w niej, ażby był ujźrał, co się z miastem onem dziać miało.6 I zgotował Pan Bóg banię, która urosła nad Jonaszem i była zasłoną nad głową jego, broniąc go od niewczasu, tedy się radował Jonasz weselem wielkim z onej banie.7 Potym Pan przepuścił robaka barzo rano nazajutrz, który podgryzł banię, iż uschła.8 Gdy tedy słońce wzeszło, pobudził Pan wiatr gwałtowny od wschodu słońca i uderzyło słońce na głowę Jonaszowę, tak iż prawie omdlewał, a przetoż życzył sobie śmierci mówiąc: Zaiste milsza mi jest śmierć niż zdrowie.9 Ale Pan rzekł do Jonasza: Izali się słusznie gniewasz o banię? Który odpowiedział: Słusznie się gniewam, gdyż i śmierci żądam.10 Tedy rzekł Pan: Litujesz banię, o którejeś pracy nie miał, ani za twoim staraniem rosła, która jednej nocy urósszy, jednejże nocy zginęła.11 A ja jakoż się rozlitować nie mam nad Niniwen, miastem onem wielkim, w którym są więcej ludzi niż sto i dwadzieścia tysięcy, którzy nie umieją rozeznać miedzy prawicą i lewicą swoją i zwierząt wiele?

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile