the Fourth Week of Advent
Click here to learn more!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Księga Hioba 24
1 I jakoż przed Wszechmocnem nie są zakryte czasy? Gdyż ci, którzy go znają, nie widzą dni jego.2 Są niektórzy, co granice przenoszą, zabierają trzody, a samo je pasą.3 Zajmują osły sierotek, a w zastawie biorą wołu od wdowy.4 Spędzają ubogie z drogi, a wszyscy pokorni na ziemi kryją się przed nimi.5 Oto jako leśni osłowie w puszczach wychodzą na robotę swoję, wstawając rano dla łupu, którym puszcza daje chleb ich i dzieciom ich.6 Na polach żną potraw swój, a w cudzej winnicy zbierają złośnicy.7 Nagie k temu przywodzą, że muszą nocować przez odzienia, a nie mają się czym nakryć przed zimnem.8 Aby w powódź zmokli na górach, a nie mając się gdzie schronić, aby uciekali na skały.9 Wydzierają sierotkę od piersi, a biorą zastawę od ubogich.10 Przymuszają nagie chodzić przez odzienia, a głodnym wydzierają snopy.11 Tym, którzy w murzech ich wytłaczają oliwy, a chociaż w prasach depcą, przedsię jednak pragną.12 Wołają mieszczanie, a dusze zabitych krzyczą, a przedsię Bóg nic nie czyni niesłusznie?
13 Cić są przeciwni światłości, ani znają dróg jej, ani stanęli na ścieżkach jej.14 Wstanie raniuchno mężobójca, a zabije ubogiego i niedostatecznego, w nocy zasię jest jako złodziej.15 Oko cudzołożnika pilnuje ciemność mówiąc: Nikt mię nie ujzry; i zakrywa sobie oblicze.16 Podkopywają się pod domy w nocy, które sobie we dnie naznaczyli, a światłości nie znają.17 Zaranek jest u nich wszytkich jako cień śmierci, a jeśli je kto pozna, tedy oni są jako w strachu cienia śmierci.
18 Niektórzy z nich prędcy do wód i dział ich przeklęty jest na ziemi, a żaden z nich nie patrzy drogi do winnic.19 Jako susza i gorącość wysuszają wody śnieżne, tak grzeszniki grób.20 Miłosierny zapomni człowieka takowego, a robak poczuje słodkość z niego, nie będzie więcej pamiątki jego, gdyż złośnik będzie połaman jako drzewo.21 Co się przykro obchodzi z żoną niepłodną, która nie rodzi dziatek, ani cieszy wdowy.22 Ciągnie też i mocarze możnością swoją, a na kogo powstanie, nie ufa mu potym zdrowia swego.23 A jeśli mu kto co da, aby był w pokoju, przedsię on czyha nań, jakoby mu mógł zaszkodzić.24 Na mały czas się wywyższa, ale ich potym nie widać i przychodzą ku wielkiemu ubóstwu, jako i drudzy, będą ściśnieni, a będą ułomieni jako wierzchy kłosów.25 A jeśli nie tak jest, gdzież jest ten, co by mi zadał kłamstwo? A co by obrócił w niwecz słowa moje?