the Week of Christ the King / Proper 29 / Ordinary 34
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Księga Jeremiasza 20
1 Tedy Fassur, syn Emmerów, kapłana, który był postanowion sprawcą domu Pańskiego, usłyszał Jeremiasza, który to prorokował.2 I ubił Fassur Jeremiasza, a dał go do więzienia, które było na wyższej branie Beniamin, niedaleko domu Pańskiego.3 Nazajutrz potym Fassur puścił go z więzienia, a Jeremiasz rzekł do niego: Pan nie nazwał imienia twego Fassur, ale cię nazwał Magor Misabib.4 Abowiem tak mówi Pan: Oto przestraszę cię i wszytki przyjacioły twoje i upadną od miecza nieprzyjaciół twoich tuż przed oczyma twojemi. Ja podam wszytki z Juda w ręce króla babilońskiego, który je przeniesie do Babilonu i pobije je mieczem.5 Dam wszytki bogactwa miasta tego i wszytko zbieranie jego i wszytko, co w nim jest nakosztowniejszego. Padam też wszytki skarby królów judzkich w ręce nieprzyjacielskie i rozerwą je a rozchwytają i zaniosą do Babilonu.6 I ty też Fassurze ze wszytkiemi domowniki twojemi pójdziecie do więzienia, a przyjdziecie aż do Babilonu i tam ty umrzesz i pogrzebion będziesz i wszytcy przyjaciele twoi, którymeś ty kłamstwo prorokował.
7 O Panie! Podszedłeś mię, a omylonem jest. Tyś jest możniejszy niż ja i zwyciężyłeś mię. Wydanem był na śmiechowisko przez cały dzień, a każdy mię za błazna ma.8 Jakom począł mówić, wołam na gwałt i na krzywdę moję, ano słowo Pańskie dzieje mi się na pohańbienie i na pośmiewisko przez cały dzień.9 A dlategoż mówię: Już więcej o nim wzmianki czynić nie będę, ani będę dalej mówił w imię jego. Tedy słowo jego stało się w sercu moim jako ogień pałający zamkniony w kościach moich i ustałem cierpiąc, a nie mogłem go strzymać.10 Abowiem słyszał łajanie wiela ich i strach wszędy wokół. Opowiedajcie, mówią, a my toż opowiedać będziem. Wszytcy powinowaci moi czyhają na zginienie moje mówiąc: Spatrzajmy jakoby go podejdź, a przemóżmy go i pomściem się nad nim.11 Ale Pan zemną jest jako możny obrzym, a przetoż którzy mię prześladują, upadną; nie będą zwierzchniejszy, a barzo będą pohańbieni, abowiem omyliła je nadzieja; pohańbienie ich wieczne zostanie i nigdy z pamięci nie wyjdzie.12 Ty sam Panie zastępów doświadczasz sprawiedliwego, a widzisz wnętrzności i serce, niech widzę nad nimi pomstę od ciebie, abowiemem przed tobą przełożył sprawę swą.13 Śpiewajcie Panu, chwalcie Pana, bo wybawił duszę ubogiego z ręki złośników.
14 Przeklęty dzień, w którym się urodził, dzień ten, w który mię matka urodziła niech błogosławiony nie będzie.15 Niech będzie przeklęty ten człowiek, który opowiedział ojcu mojemu mówiąc: Syn ci się urodził, a rozweselił go.16 Człowiek on niechaj będzie jako miasta, które Pan poborzył nic ich nie litując; niech słyszy z poranku wołanie, a krzyk w południe.17 Czemużeś mię nie zabił wnet z żywota? A przecz matka moja nie stała się grobem mem? A żywot jej wiecznem poczęciem?18 Czemużem wyszedł z żywota, abych oglądał pracą i boleść, a iżby dni moje strawione były w posromoceniu?