the Fourth Week of Advent
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Księga Ezechiela 24
1 Też potym roku dziewiątego, miesiąca dziesiątego, dnia dziesiątego, jest mnie dane słowo Pańskie tym obyczajem:2 Synu człowieczy, napisz sobie imię dnia oto tego, w który król babiloński obległ Jeruzalem.3 A rzeczesz pod przypowieścią domu odpornego mówiąc ku nim: Pan Bóg tak mówi: Nagotuj garniec, a postaw ji i nalej do niego wody.4 Zbierz sztuki do niego, każdą sztukę dobrą, rurę i łopatkę, a co nalepszemi kościami napełni ji.5 Weźmi owieczkę co nawyborniejszą, a nakładź ogień z kości pod on garniec i niechaj wre kipiąc, warz też dobrze kości ony w nim.6 A przetoż tak mówi Pan Bóg: Biada miastu krwie pełnemu, garncowi pieniącemu się, którego nikt nie odszymuje. Po sztuce, po sztuce wybieraj z niego, nie miecąc nań losu.7 Abowiem krew jego jest wpośród jego, którą rozlało na opoce suchej, a nie na ziemi, gdzie by była zakryta w prochu.8 Iżby tak pobudziła popędliwość moję ku pomście, zostawiłem ją na opoce suchej, aby zakryta nie była.9 A dlatego Pan Bóg tak mówi: Biada miastu krwie pełnemu, z którego naniecę ogień wielki.10 Nakładźże wiele drew, podpal ogień, traw mięso, zaprawuj czyście, a kości niechby przygorzały.11 Postawże ji próżny na rzeżewiu, aby się rozpalił a rozgorzała się miedź jego, ażby się rozpłynęły wpośrzód niego plugastwa jego, a iżby wygorzały szymowiny jego.12 Spracowało się w kłopocie, a wielkość pian jego nie wyszły z niego i owszem zniszczeją w ogniu.13 Nieczystota twoja jest przemierzła, dlatego że gdym cię oczyściał, nie jesteś oczyścione od plugastwa twego. Już potym nie oczyścisz się, aż nad tobą dosyć uczynię gniewowi swemu.14 Ja Pan mówiłem to: Przyjdzieć to i uczynię temu dosyć, nie postąpię na zad, ani przepuszczę, ani się zmiłuję. Będziesz osądzone według dróg twoich i wedle spraw twoich, mówi Pan Bóg.
15 A potym słowo Pańskie podane jest mnie tym sposobem:16 Synu człowieczy, oto ja od ciebie odejmę kochanie oczu twoich przez skaranie. Nie będziesz jej żałował, ani płakał, ani wypuścisz namniejszej łzy.17 Zawściągni się od wzdychania, nie używaj płaczu jako po umarłym, czapkę twą zwiąż na głowie twojej, a obuj się w buty, nie zasłaniaj sobie ust płaszczem, ani jedz chleba ludzi żałobnych.18 Mówiłem tedy do ludu z poranku, a żona moja z wieczora umarła i uczyniłem rano tak jakom miał rozkazanie.19 Ale lud rzekł do mnie: I nie oznajmiszże nam tego, co się nam znaczy przez ty rzeczy, które czynisz?20 A jam im odpowiedział: Słowo Pańskie podane jest mnie w ten sposób:21 Powiedz domowi izraelskiemu: Pan Bóg tak mówi: Oto święte miejsce moje poszpecę, które jest chlubą mocy waszej i kochanie oczu waszych, a żal dusz waszych, synowie też i córki wasze, któreście po sobie zostawili, upadną od miecza.22 I uczynicie wy także, jakom ja uczynił, nie zasłonicie ust waszych, a chleba ludzi żałobnych jeść nie będziecie.23 Czapki swoje na głowach swoich mieć będziecie, a butów swych z nóg nie zzujecie, nie będziecie żałować ani płakać, ale wyschniecie od złości waszych, a będziecie wzdychać jeden z drugim.24 A będzie wam na podziw Ezechiel. Wy czynić będziecie według tego wszytkiego, co on czynił. A na ten czas gdy to przyjdzie, dowiecie się, iżem ja jest Pan Bóg.25 A ty synu człowieczy dnia tego, którego ja odejmę od nich moc ich, wesele, wielmożność ich, kochanie oczu ich i rozkosz dusze ich, to jest syny i córki ich.26 W ten dzień przyjdzie do ciebie ten, który ujdzie, a oznajmi to tobie.27 W ten dzień otworzą się usta twoje z tym, który uszedł, a będziesz mówił i nie staniesz się więcej niemym. A będziesz im na znak. I poznają, iżem ja jest Pan.