Lectionary Calendar
Sunday, December 22nd, 2024
the Fourth Week of Advent
Attention!
Take your personal ministry to the Next Level by helping StudyLight build churches and supporting pastors in Uganda.
Click here to join the effort!

Read the Bible

Biblia Brzeska

Księga Wyjścia 9

1 Potym rzekł Pan Mojżeszowi: Idź ku faraonowi, a mów k niemu: Pan, Bóg Hebrejczyków, toć rozkazuje, iżbyś puścił lud jego, aby jemu służył.2 Abowiem jesliż go puścić nie chcesz, a będziesz ji dalej zatrzymawał,3 Natychmiast będzie ręka Pańska, to jest ciężkie powietrze, na bydła polne, na konie, osły, wielbłądy, woły i owce.4 Ale Pan zachowa bydła izraelskie miedzy egiptskiemi, tak iż nic nie zdechnie Izraelczykom.5 I już Pan na tę rzecz zamierzył czas powiedając, iż to jutroż sprawi w tej krainie.6 Nazajutrz tedy sprawił to Pan, iż wszytki bydła egiptskie wyzdychały, ale z bydł Izraelczyków i jedno nie zdechło.7 Tedy farao posłał tam i dowiedział się, że i jedno z bydł Izraelczyków nie zdechło, a wszakoż serce jego tym barziej jest zatwardzone i nie wypuścił ludu.

8 Zatym rozkazał Pan Mojżeszowi i Aaronowi: Weźmicie pełne ręce popiołu z pieca, a niech ji Mojżesz przed faraonem rozsypie po wietrze.9 I obróci się w proch po wszytkiej ziemi egiptskiej i przyjdzie na ludzi i na bydło świerzb pryszczący się we wszytkiej egiptskiej ziemi.10 Nabrawszy tedy popiołu z pieca, stanęli przed faraonem, a Mojżesz rozsypał ji po wiatru, zaczym wnet ciała ludzkie i zwierzęce osypały się świerzbem pryszczącem.11 Tak iż się też czarownicy Mojżeszowi oprzeć nie mogli przed świerzbem, który się wysuł na czarowniki i na wszytki Egiptcjany.12 Ale Pan zatwadził serce faraonowe, tak iż nie był im posłuszen, jako to Pan opowiedział był Mojżeszowi.

13 Potym jeszcze Pan rzekł do Mojżesza: Wstań jutro rano, a stań przed faraonem i powiedz mu: Toć rozkazał Pan, Bóg Hebrejczyków: Wypuść lud mój, aby mi służył.14 Bo już puszczę wszytki swe karania, aż do serca twego, na sługi twe i na lud twój, abyś rozumiał, iż mnie na wszem świecie równego nigdziej nie masz.15 A teraz już ręką swą skażę cię przez powietrze i lud twój z tobą społu, tak iż ty będziesz wygładzon z ziemie.16 I zapewnę cię zostawił dlatego, abych tobie oznajmił możność moję, a iżby imię moje sławiono po wszej ziemi.17 Jeszczeż się podnosisz przeciwko ludowi mojemu, a puścić go nie chcesz?18 A przetoż ja jutro o tym czasie puszczę grad barzo wielki, jaki jeszcze nigdy przed tym w Egiptcie nie bywał odtąd, jako się Egipt począł.19 A tak teraz wszytki bydła twe i to, co jedno masz na polu każ zegnać, bo tak ludzie, jako i bydła, które zastanie grad na polu, a nie byłyby zegnane do domu, wszytki potłucze, iż pozdychają.20 A który sługa faraonów lękał się słowa Pańskiego, zegnał sługi swe i bydła swe do domu.21 Ale który nie dbał na słowo Pańskie, zaniechał sług swych i bydła swego w polu.

22 A tedy Pan rzekł Mojżeszowi: Podnieś rękę twą ku niebu, a upadnie grad na wszytkę ziemię egiptską, tak na ludzi, jako i na bydła i na wszytki zioła w polach egiptskich.23 A tak Mojżesz podniósł laskę swą ku niebu i spuścił Pan gromy i grady i ogień na ziemię egiptską, tak że Pan potłukł Egipt gradem.24 Tedy miedzy onem tak wielkiem gradem były łyskawice, jakie nigdy przedtym nie bywały we wszytkiej ziemi egiptskiej, od tąd jako w niej mieszkać poczęto.25 I potłukł grad we wszytkiej ziemi egiptskiej, cokolwiek było na polu, począwszy od ludzi, aż do bydła, tenże grad potłukł wszytki zioła polne i drzewa wszytki połamał.26 A wszakoż w ziemi Gessen, gdzie mieszkali synowi Izraelscy, żadnego gradu nie było.27 Tedy farao rozkazał zawołać Mojżesza i Aarona i mówił do nich: Terazem zgrzeszył. Pan jest sprawiedliwym, ale ja i lud mój jestechmy niepobożni.28 Proście Pana, aby poprzestał gromów strasznych i gradu, a ja was oprócz wszego omieszkania puszczę.29 Na to mu odpowiedział Mojżesz: Gdy wynidę z miasta, podniosę rękę swą ku Panu i przestaną gromy, a nie będzie dalej gradu, abyś wiedział, iż ziemia Pańska jest.30 Aleć to ja wiem, iż ty i słudzy twoi nie boicie się obliczności Pana Boga.31 Len tedy i jęczmień potłuczon jest, bo już jęczmień podrastał, a len już wypuszczał pałeczki swoje,32 Ale pszenica i żyto nie było potłuczone, bo późniejsze było.33 Wyszedszy tedy Mojżesz od faraona z miasta, podniósł ręce swe do Pana i przestały gromy i grady i nie szedł więcej deszcz na ziemię.34 A widząc farao, że deszcz, grad i gromy przestały, przedsię zgrzeszył, a sam i słudzy jego zatwadzeni są w sercu swem.35 Gdy tedy tak farao był serca zatwardzonego, nie puścił Izraelczyków, tak jako Pan przez Mojżesza opowiedał.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile